Według oświadczenia wydanego przez osiedle, mężczyzna zbliżał się nocą do zabudowań, a gdy podeszli do niego strażnicy, wyjął pistolet.
"Terroryście nie udało się przedostać do osiedla, nikt inny nie ucierpiał"
- dodano.
Zabity to 18-letni Karam Ali Ahmad Salman - poinformowało palestyńskie ministerstwo zdrowia. Dodano, że mężczyzna został "zabity przez izraelskich okupantów" i podkreślono, że osiedle Kedumim zostało zbudowane na prywatnej ziemi należącej do Palestyńczyków.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział w sobotę wieczorem po posiedzeniu rządu "zdecydowaną, szybką i precyzyjną" reakcję na ostatnie palestyńskie ataki terrorystyczne we Wschodniej Jerozolimie. Dodał, że sankcjami będą obejmowane również rodziny zamachowców i obiecał przedstawienie kroków w celu "wzmocnienie osiedli"
Na podstawie przyjętych przez rząd w sobotę wieczorem nowych środków, izraelska policja w niedzielę rano zapieczętowała znajdujący się w Jerozolimie dom rodzinny palestyńskiego zamachowca, który w piątek wieczorem zastrzelił siedem osób wychodzących z jednej z synagog w tym mieście. Sprawca został zastrzelony przez policję podczas ucieczki.
W sobotę 13-letni palestyński chłopiec na Starym Mieście w Jerozolimie otworzył ogień do grupy izraelskich przechodniów, raniąc dwie osoby, po czym został postrzelony przez uzbrojonych cywilów.
Piątkowy atak w Jerozolimie nastąpił dzień po nalocie izraelskiego wojska na na obóz uchodźców w Dżeninie na Zachodnim Brzegu, w którym zginęło dziewięciu Palestyńczyków.