Iran szykuje się do ataku na Izrael w perspektywie kilku dni? Znamy sugestie izraelskiego wywiadu
Izraelska społeczność wywiadowcza uważa, że irański odwet za zabójstwo politycznego przywódcy Hamasu w Teheranie polegać będzie na bezpośrednim ataku na Izrael, który nastąpi w ciągu kilku kolejnych dni - poinformował portal Axios, bazując na informacjach pochodzących z dwóch źródeł, którym nieobca jest cała sprawa. Izraelski wywiad uważa, że Iran może chcieć zaatakować jeszcze przed zawieszeniem broni i czwartkowymi negocjacjami w sprawie zakładników w Strefie Gazy.
Taki atak zagroziłby rozmowom, które wielu izraelskich urzędników postrzega jako "teraz albo nigdy" w kwestii potencjalnego porozumienia między Izraelem a Hamasem. Jedno ze źródeł, mających informacje pochodzące bezpośrednio od izraelskiego wywiadu przekazało jednak, że sytuacja jest "nadal płynna".
Izrael spodziewa się irańskiego ataku
Jeszcze w ubiegłym tygodniu izraelski wywiad brał pod uwagę, że wewnętrzne debaty i międzynarodowe naciski na najwyższego przywódcę Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego sprawiły, że być może odroczy on, powstrzyma lub zminimalizuje odwet na Izrael. Sytuacja jednak zmieniła się w ciągu ostatniej doby. Jak podaje portal Axiom.com, zaangażowanym w temat do myślenia dało piątkowe oświadczenie irańskiej misji przy ONZ.
Mamy nadzieję, że nasza odpowiedź zostanie zaplanowana w odpowiednim czasie i przeprowadzona w sposób, który nie będzie ze szkodą dla potencjalnego zawieszenia broni
– przekazała organizacja.
Joaw Gallant, izraelski minister obrony w niedzielnej rozmowie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem poinformował, że Iran szykuje się do ataku na Izrael na dużą skalę, na co wskazywać miałyby czynione przezeń przygotowania wojskowe. Co więcej, tego samego dnia Hamas ogłosił, że odrzucił zaproszenie USA, Kataru i Egiptu do ostatniej rundy negocjacji w sprawie zakładników w Strefie Gazy i porozumienia o zawieszeniu broni, zaplanowanego na czwartek. Dla Białego Domu oznaczało to poważne niepowodzenie dyplomatyczne, jako że administracja Joe Bidena usiłuje zapobiec wojnie w regionie i dopiąć porozumienie w sprawie zakładników do końca.
Iran i Hezbollah skrzywdzą Izrael?
Źródła izraelskiego wywiadu utrzymują, że jest wysoce prawdopodobne, iż Hezbollah najpierw zaatakuje w odwecie za zamach, w którym zginął w Bejrucie jego najwyższy dowódca wojskowy, a po jego ataku do gry włączy się na własną rękę Iran.
Joaw Gallant zasugerował taką możliwość wizytując w niedzielę jednostkę Sił Obronnych Izraela. Powiedział żołnierzom, że Iran i Hezbollah "grożą, że skrzywdzą nas w sposób, w jaki nie robiły tego w przeszłości".
Mam nadzieję, że przemyślą to na nowo i nie doprowadzą do wybuchu wojny na dodatkowych frontach. Nie chcemy tego, ale musimy być przygotowani
– powiedział Gallant.
Irański Korpus Strażników Rewolucji chce bardziej surowej i szerszej odpowiedzi niż atak Iranu na Izrael z 13 kwietnia. Równocześnie nowy prezydent Iranu i jego doradcy uważają, że regionalna eskalacja nie służyłaby interesom państwa.
“After we received clear intelligence of the threat posed by these terrorists, and in accordance with international humanitarian law, we took numerous steps to mitigate the risk to civilians. The IDF conducted a precision strike against the terrorists in one specific building of… pic.twitter.com/vViGhLzU4b
— Israel Defense Forces (@IDF) August 10, 2024
Rzecznik Sił Obronnych Izraela, kontradmirał Daniel Hagari, powiedział w oświadczeniu, że obecnie nie ma żadnych zmian w dyrektywach Dowództwa Frontu Wewnętrznego dla obywateli Izraela.
Po otrzymaniu jasnych danych wywiadowczych na temat zagrożenia stwarzanego przez tych terrorystów i zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym podjęliśmy liczne kroki w celu złagodzenia ryzyka dla ludności cywilnej. Siły Obronne Izraela przeprowadziły precyzyjny atak na terrorystów w jednym konkretnym budynku kompleksu – obszarze, w którym według naszego wywiadu nie było kobiet ani dzieci
– przekazał w swoim niedzielnym orędziu Hagari.
Źródło: Axiom.com, Israeli Defence Forces
