W Hiszpanii trwa spór o najwyższy organ zwierzchni władzy sądowniczej, Naczelną Radę Sądowniczą (CGPJ), która pełni obowiązki pomimo zakończenia jej kadencji dwa lata temu. W czwartek powołała siedmiu nowych sędziów, w tym jednego do Sądu Najwyższego - podał dziennik "ABC".
Tego samego dnia Kongres Deputowanych, niższa izba parlamentu, zatwierdził kontynuowanie procedur legislacyjnych w sprawie reformy CGPJ, zmierzającej do ograniczenia kompetencji Rady, by nie mogła ona powoływać sędziów po wygaśnięciu swego mandatu.
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viera Jourova ostrzegła władze w Madrycie przed upolitycznianiem rady sędziowskiej. Odnowienie składu CGPJ jest zablokowane od ponad dwóch lat ze względu na klincz polityczny.
W związku z rządową reformą CGPJ organizacja prawników Obywatelska Platforma Niezależności Sędziowskiej (PCIJ) złożyła w środę pisemną skargę do Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej wnosząc o „pilną interwencję” w związku z „atakami” na wymiar sprawiedliwości.
Prawnicy, którzy podpisali się pod pismem, porównali sytuację do Polski, „wobec której instytucje europejskie wystosowały poważne ostrzeżenia”.
Członkowie PCIJ zwrócili się do KE, aby uruchomiła mechanizmy kontrolne, jak wszczęcie procedur w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, przewidziane wobec krajów, które nie przestrzegają prawa unijnego, albo rozpoczęła proces dialogu z rządem Hiszpanii.
Dzień wcześniej KE ponownie zwróciła się do rządu Hiszpanii, aby „unikał polityzacji” najwyższego organu władzy sędziowskiej.
Do rządowych planów zreformowania CGPJ odniosła się w piśmie we wtorek wiceprzewodnicząca Jourova, która napisała, że KE „z uwagą” przygląda się hiszpańskiej reformie. Odnosząc się do wcześniejszych planów rządu premiera Pedra Sancheza, aby zmniejszyć wymaganą większość parlamentarną potrzebną do wyboru CGPJ, Jourova podkreśliła, że co najmniej połowa członków CGPJ powinna być wybierana przez samych sędziów.
Członkowie CGPJ są wybierani na pięcioletnią kadencję przez Kongres Deputowanych większością trzech piątych głosów, których nie może zdobyć lewicowa koalicja rządowa, potrzebowałaby bowiem poparcia największej partii opozycyjnej, centroprawicowej Partii Ludowej (PP).
Poprzednia rządowa propozycja reformy polegała na zmniejszeniu potrzebnej do wyboru CGPJ liczby głosów do zwykłej większości, na co socjaliści mogą liczyć w parlamencie. Pozwoliłoby im to na wprowadzenie do CGPJ sędziów bliskich im politycznie.
Wobec ostrzeżenia Brukseli reforma została zawieszona, ale teraz rząd zmierza do ograniczenia funkcji CGPJ, aby nie mogła powoływać nowych sędziów po upłynięciu mandatu.
Prawicowe partie PP i Vox oraz liberalna Ciudadanos opowiadają się za zmianą systemu doboru członków CGPJ tak, aby ich większość była wybierana przez samych sędziów spośród osób, które nie sprawowały żadnych funkcji politycznych w ciągu ostatnich 10 lat.