23 proc. Holendrów poniżej czterdziestego roku życia nie wierzy w Holokaust lub uważa, że narracja o nim jest mocno przesadzona - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie organizacji Claims Conference.
Jednocześnie jeden na sześciu badanych uważa, że Anna Frank zginęła w swojej amsterdamskiej kryjówce, a nie że została zabita w obozie koncentracyjnym.
Raport został opublikowany przez międzynarodową organizację Claims Conference, wspierającą osoby, które przeżyły Holokaust. W ankiecie wzięło udział 2 tys. mieszkańców Niderlandów urodzonych po 1980 roku.
Claims Conference wcześniej prowadziła badania wiedzy i świadomości na temat Holokaustu w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Austrii i Kanadzie. Wskazuje, że wyniki nigdzie nie były tak zasmucające, jak w Holandii.
Oprócz tego, że prawie jedna czwarta respondentów nie wierzy w zagładę Żydów podczas II wojny światowej, aż 59 procent młodszej populacji nie wie, że w tym czasie zginęło sześć milionów Żydów.
„Te wyniki są szokujące” – powiedział agencji prasowej ANP Kees Ribbens z instytutu zajmującego się badaniem ludobójstwa. Naukowiec zastanawia się, czy mamy do czynienia z ignorancją, czy może umyślnym wypaczaniem faktów historycznych.
„To nie tylko szokujące, ale także bardzo poważne” – napisała na Twitterze, komentując badanie, minister sprawiedliwości i bezpieczeństwa Dilan Yesilgöz.