Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Groźne komary znów w Europie

W północnej Portugalii, w dystrykcie Braga, zaobserwowano komary z gatunku Aedes albopictus. Gatunek ten może przenosić niebezpieczne choroby tropikalne, w tym zikę, dengę i chikungunyę.

Autor: Anna Zyzek

Naukowcy z Generalnej Dyrekcji Służby Zdrowia (DGS), rządowej agencji Portugalii, uznali pojawienie się komarów Aedes albopictus w północnym regionie kraju za zjawisko bezprecedensowe. Zaznaczyli, że dotychczas pojedyncze osobniki tego gatunku obserwowano jedynie sporadycznie na terenie Portugalii kontynentalnej.

W poprzednich latach występowanie Aedes albopictus odnotowywano wyłącznie w południowych regionach – w popularnym turystycznie Algarve oraz w Alentejo.

Jak wynika z analiz przeprowadzonych w laboratorium DGS w Bradze i przekazanych w październiku, w zbadanych komarach nie wykryto drobnoustrojów odpowiedzialnych za choroby tropikalne ani inne infekcje zakaźne.

Pierwsze doniesienia o pojawieniu się tego gatunku w dystrykcie Braga trafiły do służb sanitarnych pod koniec 2024 roku – poinformował koordynator badań nad Aedes albopictus, dr Pedro Pereira. Jak dodał, w kolejnych miesiącach przeprowadzono szczegółowe analizy, które potwierdziły obecność gatunku w tym rejonie.

Te komary przenoszą wirusy

W październiku mieszkańcom dystryktu zalecono działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się nowych komarów. Władze sanitarne apelowały m.in. o opróżnianie pojemników z wodą w pobliżu domostw, przykrywanie zbiorników z wodą – takich jak niechlorowane baseny – oraz częstą wymianę wody pitnej dla zwierząt hodowlanych.

Z danych DGS wynika również, że w drugiej połowie bieżącego roku obecność Aedes albopictus potwierdzono w regionie Cova da Beira na wschodzie kraju oraz w gminie Pombal w środkowo-zachodniej Portugalii.

Z kolei w lutym bieżącego roku służby sanitarne Madery poinformowały o wykryciu wirusa dengi u komarów z gatunku Aedes aegypti, który – podobnie jak Aedes albopictus – może przenosić również wirusy zika i chikungunya.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, PAP