Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Gliński o sensie pamięci historycznej

Żadna wspólnota polityczna nie ma szans na rozwój bez rozrachunku z przeszłością i bez pamięci historycznej – oświadczył polski wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, profesor Piotr Gliński, w wywiadzie dla dziennika „Magyar Hirlap”.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska

„Żadna wspólnota polityczna nie ma szans rozwojowych, nie ma szans na suwerenność, niepodległość bez rozrachunku z przeszłością, bez pamięci historycznej – i przywracanie tej pamięci, wypełnianie jej białych plam to jeden z bezwzględnych priorytetów mojego urzędu”

– powiedział wicepremier Piotr Gliński w opublikowanym w czwartek wywiadzie.

W tym kontekście profesor Gliński zaznaczył, że od 2015 r. objęto w Polsce mecenatem państwa i powołano do życia kilkadziesiąt instytucji artystycznych, muzealnych i zajmujących się polityką historyczną. Jak zaznaczył, jego resort jest zaangażowany w blisko 100 inwestycji muzealnych, które w przyszłości utworzą nowoczesną sieć polskich muzeów, w tym tak ważnych jak Muzeum Historii Polski.

Pytany o opinię odnośnie oskarżeń wysuwanych wobec Polski przez lewicowych i liberalnych polityków unijnych w kwestiach społeczno-kulturalnych, uznał to za przejaw arogancji i świadectwo tego, że „elity lewicowo-liberalne mają wyraźny problem z tolerancją, której skądinąd deklaratywnie domagają się od innych“.

„Unia Europejska zgodnie z intencjami jej ojców założycieli jest, i oby na zawsze pozostała, wspólnotą suwerennych narodów – a to oznacza, że sprawy kultury i wartości, jakie się w nich urzeczywistniają, należą do wyłącznej domeny poszczególnych państw. Każdy naród w ramach wspólnoty europejskiej ma prawo do zachowania swojej odrębności kulturowej“

– zaznaczył.

Dodał, że wszystkie kraje UE są spadkobiercami tej samej cywilizacji, a UE stanowi wspólnotę wartości. „Ale to nie oznacza, że kultura i relacje społeczne w każdym z krajów mają być wyznaczane w myśl trendów ideologicznych akurat dominujących na Zachodzie" - zaznaczył.

Proszony o ocenę procesów kulturowych na poziomie UE i Europy Środkowo-Wschodniej zaznaczył, że XX wiek był okresem, gdy doświadczono w Europie systemów totalitarnych i doświadczenie Europy Środkowo-Wschodniej jest w tym względzie bardziej tragiczne niż Europy Zachodniej, w związku z czym istnieją różnice w odczytywaniu zagrożeń i reagowaniu na nie.

„(…) należy mieć przygotowaną strategię rozwoju uwzględniającą te zjawiska. Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska i Węgry, mają duży wkład w dalszy rozwój Europy. To jest nasze zadanie i tutaj musimy współpracować, a forum wyszehradzkie służy wzmocnieniu naszego głosu“

- podkreślił wicepremier RP.

Ocenił, że dbałość o kulturę i dziedzictwo kulturowe to element wspólny dla wszystkich krajów Grupy Wyszehradzkiej, a poszczególne inicjatywy wychodzą z różnych krajów i spotykają się z odpowiednio dużym zaangażowaniem partnerów z V4.

„Dotyczą one wszystkich sfer działalności kulturalnej i artystycznej. Oznacza to, że społeczeństwa i środowiska twórcze państw V4 chcą ze sobą współdziałać“

- zaznaczył.

Pytany o cele polskiej prezydencji w V4, profesor Gliński przypomniał, że mottem przewodnim tego programu jest hasło: „Powrót na właściwe tory”. Jak wskazał wicepremier, najważniejszym zadaniem będzie ponowne uruchomienie działalności artystycznej i uczestnictwa w kulturze oraz wsparcie dla artystów i instytucji kultury po pandemii koronawirusa.

“Drugim ważnym elementem polskiej prezydencji w V4 w dziedzinie kultury jest odpowiednia oprawa kulturalna 30-lecia powołania do życia Grupy Wyszehradzkiej. Narodowe Centrum Kultury w Warszawie przygotowuje z tej okazji specjalny program i jeśli sytuacja pandemiczna na to pozwoli, najpewniej w lutym 2021 zaprosimy artystów z Polski, Czech, Słowacji i Węgier do Warszawy na wspólne wydarzenia“ – powiedział.

Zaznaczył, że Polsce zależy też na utrzymaniu dynamiki współpracy pomiędzy instytucjami kultury.

„Jeżeli sytuacja pozwoli, chcę zaprosić do Polski ministrów kultury V4 na nasze doroczne spotkanie i wspólną dyskusję o rozwoju kultury w regionie. Dla przyjaciół z Węgier mam również specjalną propozycję: polska literatura będzie gościem honorowym na Międzynarodowym Festiwalu Literatury i Targach Książki w Budapeszcie, które mam nadzieję odbędą się wiosną 2021. Przygotowujemy na tę okazję specjalną ofertę wydawniczą w języku węgierskim oraz szereg wydarzeń artystycznych“

– powiedział.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP