Gdzie jest granica absurdu? Nauczyciel wyrzucił ucznia, bo... mówił, że istnieją tylko dwie płcie
Poprawność polityczna od dawna przybiera kuriozalne rozmiary, ale granica niedorzeczności jest coraz bardziej przesuwana! Bo jak inaczej nazwać fakt, że nauczyciel wyrzuca ucznia z klasy, gdy ten rzuca zwykłym truizmem - istnieją tylko dwie płcie? Tak stało się w Szkocji.
Miałeś szansę się wycofać, zrobiłeś problem. Skoro chcesz mieć taką opinię, głoś ją sobie w domu
– słyszymy na nagraniu, które w sieci zamieścił wyrzucony z zajęć uczeń szkockiej szkoły.
Na taką karę zasłużył tym, że oświadczył, iż istnieją dwie płcie.
Źle wybierasz
– dodał nauczyciel, zaznaczając, że opinie nastolatka są niezgodne z polityką władz.
Zdaniem wyrzuconego z lekcji siedemnastolatka było to "wykluczające". Choć nauczyciel przekonuje, że to jego "poglądy" - sprzeczne z oficjalną linią szkoły - zasługują na podobne miano.
Chcesz robić z tego problem. Miałeś szansę siedzieć cicho
– mówił do ucznia.
Zobaczcie sami:
Źródło: niezalezna.pl
