"Plan wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt futerkowych w Polsce jest bardzo mile widziany i spotka się z poparciem większości ludzi na świecie" - oznajmił Mark Glover, dyrektor organizacji Respect for Animals.
Podkreślił, że hodowla zwierząt na futra jest okrutna, a branża ta nie jest w stanie działać tak, by było inaczej.
Zwrócił też uwagę, że hodowla zwierząt futerkowych w Wielkiej Brytanii jest zakazana od 20 lat w oparciu o zasadę, że "tak niepotrzebne i nieludzkie praktyki obrażają moralność publiczną, a kraj jest dzięki temu lepszy".
W sobotę Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło w mediach społecznościowych akcję #StopFurChallenge, której uczestnicy mają wyrażać poparcie dla tzw. piątki dla zwierząt, czyli projektu, który przewiduje m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i wzmocnienie społecznej kontroli warunków, w jakich zwierzęta są przetrzymywane.
Pierwszy w akcji wziął udział Jarosław Kaczyński.
"To jest naprawdę potrzebne. Tutaj dzieje się bardzo wiele złego i musimy temu złu zapobiec. Każdy dobry człowiek powinien poprzeć tę ustawę. Ja ją popieram z całego serca"
- zachęca prezes PiS.
W ubiegłym tygodniu, we wtorek, prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że w Polsce trzeba wprowadzić nowy porządek prawny dotyczący ochrony zwierząt i poinformował, że gotowy jest projekt ustawy w tej sprawie. "Liczymy na ponadpartyjne poparcie w tej sprawie" - zaznaczył.
Projekt, który został w piątek złożony w Sejmie, dotyczy ochrony zwierząt. Zakłada m.in. humanitarne traktowanie zwierząt, zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska, koniec z łańcuchami dla psów oraz utworzenie rady ds. zwierząt przy ministerstwie rolnictwa.
Organizacja Respect for Animals powstała w 1993 roku w Wielkiej Brytanii. Zajmuje się promowaniem humanitarnego traktowania zwierząt i walką z cierpieniem zwierząt na fermach futrzarskich.