Dwa pomniki w Paryżu związane z epoką kolonializmu - Huberta Lyautey i Woltera - zostały dziś oblane czerwoną farbą przez zwolenników usuwania posągów kojarzonych z niewolnictwem i kolonializmem - informuje agencja Associated Press.
Jeden ze zniszczonych posągów to położona w pobliżu Placu Inwalidów statua Huberta Lyautey - francuskiego polityka i wojskowego, który służył w Maroku, Algierii, na Madagaskarze i w Indochinach, gdy tereny te były kontrolowane przez Francję, a podczas pierwszej wojny światowej sprawował funkcję ministra wojny.
Statues to Voltaire and a colonial figure are vandalised in #Paris #France https://t.co/9owGEvZArM
— SENDEROPRESS (@SENDEROPRESS) June 22, 2020
Drugi zdewastowany pomnik przedstawia Woltera, czołowego francuskiego pisarza i myśliciela epoki oświecenia, który dużą część swojego majątku zawdzięczał prowadzonemu w czasach kolonialnych handlowi.
Na fali ogólnoświatowych protestów wywołanych śmiercią Afroamerykanina George'a Floyda podczas brutalnego zatrzymania przez policję pod koniec maja, w kilku krajach rośnie ruch domagający się demontażu pomników upamiętniających znane postaci historyczne, które związane były również z handlem niewolnikami lub kolonializmem - przypomina agencja.