Czy coś łączy kraje Unii Europejskiej? Prezydent Finlandii o priorytetach Wspólnoty

Niinisto wygłaszając przemówienie otwierające nową kadencję fińskiego parlamentu - Eduskunty - mówił, że na początku fińskiej prezydencji dobrze byłoby zapytać kraje członkowskie, "czy coś nas łączy?".

Porównał on problemy wewnątrz UE do problemów w relacjach międzyludzkich, a nawiązując do niedzielnych ataków terrorystycznych na Sri Lance, mówił, że takim wspólnym mianownikiem dla wszystkich państw UE jest bezpieczeństwo. To ono, zdaniem fińskiego prezydenta, powinno być priorytetem fińskiej prezydencji.

Niinisto podkreślił, że w obliczu "ruchu geopolitycznych płyt kontynentalnych" oraz "nacisków" na Europę z różnych stron "tylko razem w ramach dobrze działającej UE można się temu przeciwstawić". W przeciwnym razie "istnieje zagrożenie, że w Europie dojdzie do fragmentaryzacji na różne strefy interesów".

Zdaniem fińskiego prezydenta obszarami wymagającymi ścisłej współpracy są: zwalczanie terroryzmu, kontrola zbrojeń, kwestie cybernetyczne, hybrydowe i sztuczna inteligencja, zmiany klimatyczne czy migracja.

Ostateczne priorytety przewodnictwa Finlandii w UE ustali rząd, bo to on jest odpowiedzialny za politykę unijną, ale zgodnie z fińską konstytucją politykę zagraniczną prowadzą wspólnie prezydent oraz rząd.

Stąd też Niinisto podkreślił w trakcie przemówienia, że o "naszym bezpieczeństwie powinniśmy rozmawiać wspólnie", a zwracając się bezpośrednio do deputowanych, zadeklarował: "Jestem do dyspozycji, jeśli chcecie kontynuować stary zwyczaj".

Obecnie w Finlandii - do czasu wyłonienia składu nowego rządu - obowiązki sprawuje ustępujący liberalno-konserwatywny gabinet premiera Juhy Sipili. Kwietniowe wybory, po raz pierwszy od 20 lat, wygrała Fińska Partia Socjaldemokratyczna (SDP). Oczekuje się, że jej lider Antti Rinne stworzy rząd koalicyjny przed końcem maja.

 

Źródło: niezalezna.pl, pap

#Sauli Niinisto #Finlandia