Według stowarzyszenia „Milion chwil dla demokracji”, które organizuje protesty przeciwko premierowi Andrejowi Babiszowi, w poniedziałek w 220 mniejszych miejscowościach Czech odbyły się niewielkie manifestacje. Praga i duże miasta mają protestować w innym terminie.
Organizatorzy podkreślali, że zależy im na pokazaniu, że protesty nie odbywają się jedynie w Pradze, ale że hasło dymisji premiera Babisza znajduje oddźwięk także w mniejszych miejscowościach. Z poniedziałkowych protestów wyłączyli Pragę oraz kilkanaście wielkich miast. Dokładna liczba protestujących nie jest znana, organizatorzy ograniczyli się do opublikowania mapy z zaznaczeniem miejscowości, w których odbywały się demonstracje.
Według relacji reporterów agencji CTK w większości miejscowości w protestach uczestniczyło od kilkudziesięciu do kilkuset osób.
Organizatorzy wezwali do kolejnych demonstracji, z których najbliższa ma się odbyć we wtorek w centrum Pragi na Placu Wacława, a w czwartek w 13 miastach, które mają status odpowiadający miastom wojewódzkim. Demonstracje mają wzywać do dymisji premiera.
Hasło dymisji szefa rządu jest głównym postulatem stowarzyszenia „Milion chwil dla demokracji”, które w czerwcu i w listopadzie organizowało protesty z udziałem ok. 250 tys. osób. Wśród postulatów jest także zachowanie niezależności wymiaru sprawiedliwości oraz mediów. „Milion chwil” jest zdania, że w Czechach nie powinien rządzić polityk, który popadł w konflikt interesów i przeciwko któremu toczy się postępowanie prokuratorskie.