PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Buddyjski hierarcha wykorzystywał seksualnie mniszki?

Jeden z najwyższych rangą buddyjskich mnichów w Chinach, przeciwko któremu toczy się postępowanie ws. molestowania seksualnego, zrezygnował z funkcji prezesa Chińskiej Stowarzyszenia Buddyjskiego – poinformowano na stronie internetowej tej organizacji.

twitter.com/screenshot/@globaltimesnews

W notatce na temat zebrania rady stowarzyszenia napisano, że przyjęła ona rezygnację Xuechenga ze stanowiska prezesa oraz innych funkcji zajmowanych w tej organizacji, nie podając powodów jego dymisji. Informację o ustąpieniu mnicha przekazało również państwowe biuro do spraw wyznaniowych.

Biuro prowadzi obecnie przeciwko niemu postępowanie w sprawie zarzutów o próby wykorzystywania seksualnego co najmniej sześciu mniszek w klasztorze Longquan na przedmieściach Pekinu, którego Xuecheng jest opatem. Doniesienie w tej sprawie złożyło dwóch byłych mnichów tego klasztoru, którzy przygotowali 95-stronicową dokumentację sprawy, zawierającą m.in. zeznania domniemanych ofiar Xuechenga.

51-letni Xuecheng, który jak większość buddyjskich mnichów, złożył śluby czystości, zaprzeczał wszystkim tym zarzutom. W sieci społecznościowej Weibo (odpowiednik zablokowanego w Chinach Twittera) ocenił, że opierają się one "sfabrykowanym materiale" i "zniekształconych faktach".

Sprawa mistrza Xuechenga, którego pełne nazwisko brzmi Shi Xuecheng, uznawana jest za jeden z największych skandali, jakie wybuchły w Chinach, odkąd popularność w tym kraju zaczęły zdobywać ruchy podobne do międzynarodowego #MeToo.

Xuecheng pozostaje członkiem najwyższego ciała doradczego rządzącej krajem Komunistycznej Partii Chin – Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej Chin (LPKKCh).

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Xuecheng #buddyjski mnich #Chiny #molestowanie seksualne

redakcja