Bolsonaro robi porządki w Brazylii. Chce zwiększyć kontrolę nad środkami publicznymi
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro ogłosił dziś, że finansowanie działających w tym kraju organizacji pozarządowych będzie wnikliwie kontrolowane. Celem wzmożonego nadzoru ma być ustalenie, czy organizacje te wypełniają należycie rolę uzupełniania działań rządu.
Jak pisze agencja Reuters, plany zwiększenia kontroli nad środkami publicznymi otrzymywanymi przez organizacje pozarządowe wywołały obawy, że ich działalność może zostać ograniczona przez rząd. Odpowiedzialność za monitorowanie tych organizacji trafiła do sekretarza rządu Carlosa dos Santosa Cruza.
"Intencją rządu jest optymalizacja wykorzystania funduszy publicznych i zaoferowanie większych korzyści osobom wspieranym przez organizacje pozarządowe. Nie zamierzamy ingerować w działalność organizacji, ale mówimy o publicznych pieniądzach, więc musi istnieć przejrzystość w dysponowaniu nimi i muszą być wyniki gospodarowania tymi środkami"
- powiedział Cruz w wywiadzie opublikowanym dziś na portalu informacyjnym G1. Zaprzeczył, że w planach rządu jest ograniczenie działalności organizacji pozarządowych.
Jose Miguel Vivanco, dyrektor oddziału Human Rights Watch w Ameryce, powiedział, że dekret Bolsonaro może mieć pozytywne skutki, ale wyraził także obawy dotyczące kontroli działalności organizacji pozarządowych.
"Jeśli nowe zasady ułatwią konstruktywne relacje między społeczeństwem obywatelskim a rządem, to nie ma się czego obawiać"
- powiedział Vivanco. Dodał jednak, że obecnie trudno jest przewidzieć, jak daleko posunie się rząd Bolsonaro w kontrolowaniu organizacji pozarządowych.
Jak wyjaśnia Reuters, dekret Bolsonaro o wzmożonej kontroli organizacji pozarządowych został wydany w ubiegłym tygodniu i była to jedna z jego pierwszych decyzji po zaprzysiężeniu 1 stycznia na urząd prezydenta. Dekret w ciągu 120 dni powinien zostać ratyfikowany przez brazylijski parlament, w przeciwnym wypadku wygaśnie.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
