Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Bójka ukraińskich i rosyjskich piłkarzy w tureckim hotelu. Później ekipa z Rosji pobiła się... między sobą NAGRANIE!

13 lutego w tureckim Royal Seginus doszło do bójki między ukraińskimi a rosyjskimi piłkarzami. Choć media Kremla zapewniają, że klub z Ukrainy rozpoczął walkę, zarząd FK Mynaj zapewnia, że to jedynie propaganda. Przedstawiciele drużyny potwierdzają, że policja musiała interweniować, ale po to, aby uspokoić Rosjan, którzy po przegranym starciu... zaczęli walczyć pomiędzy sobą.

pixabay.com | Twitter

Do bójki doszło w poniedziałek. W tym samym hotelu mieszkali - przebywający na zgrupowaniu przedsezonowym - piłkarze rosyjskiego klubu Szynnik Jarosław (występującego na drugim poziomie rozgrywkowym w Rosji) oraz występującego w ukraińskiej pierwszej lidze FK Mynaj. Do bójki doszło, gdy ukraiński piłkarz zwrócił uwagę pijanemu zawodnikowi rosyjskiemu, że niewłaściwie odnosi się do obsługi hotelu. Do sprzeczki dołączyli inni zawodnicy obu drużyn.

Rosyjskie media poinformowały natomiast, że bójkę sprowokowali piłkarze ukraińscy, którzy mieli się domagać, by kapitan Szynnika Jarosław zaśpiewał ukraiński hymn.

Później bili się między sobą...

Tym informacjom kategorycznie zaprzecza ukraiński klub. FK Mynaj opublikował na Facebook-u komunikat, w którym twierdzi, że to jedynie część propagandy. Przedstawiciele drużyny dodają , że Rosjanom kontynuowali burdy.

"Już po zakończeniu bójki, gdy "minajci" byli w pokojach, Rosjanie kontynuowali walkę między sobą. Ci, którzy próbowali powstrzymać starcie, zostali oskarżeni o wspieranie Ukrainy. Miejscowa policja musiała interweniować, aby uspokoić Rosjan"

- podano.

Co więcej, klub zapewnia, że już wcześniej zażądał od organizatorów kategorycznego braku obecności rosyjskich zespołów w hotelach, ponieważ "przedstawicielom kraju terrorystycznego nie wolno trenować i grać w piłkę nożną poza swoim krajem". W komunikacie przekazano, że na obecność piłkarzy Szynnik Jarosław zgodził się jednak zarząd Ryal Seginus.

Nagranie z bójki

Dziennikarz sportowy Roman Bebech napisał na Twitterze, że zawodnicy ukraińskiego klubu zwyciężyli, a bójka odbywała się w akompaniamencie piosenki sławiącej ukraińskie siły zbrojne.

Przegrani opuścili hotel

We wtorek rano Roman Bebech poinformował na Twitterze, że rosyjscy zawodnicy opuszczają hotel, podczas gdy piłkarze ukraińscy kontynuują treningi w ramach zgrupowania. W komunikacie FK Mynaj czytamy, że to klub zaapelował o wyrzucenie Rosjan z obiektu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ukraina #Rosja #bójka piłkarzy #Turcja

Mateusz Święcicki