47 proc. obywateli zagłosowałoby na Napoleona Bonaparte, gdyby żył i kandydował w w wyborach prezydenckich w 2027 roku - wynika z przeprowadzonego sondażu. Dzisiejsi potencjalni kandydaci do Pałacu Elizejskiego nie mieliby szans z cesarzem.
Wynik, jak uzyskałby Napoleon, znacznie przekracza potencjał wyborczy kandydatów z roku 2022, w tym Emmanuela Macrona i Marine Le Pen.
Podziw dla Napoleona wynika w dużej mierze z postrzegania przez Francuzów jego przywództwa i osiągnięć. Dla 62 proc. respondentów Napoleon był dobrym przywódcą Francji, mającym znaczący wkład w rozwój kraju poprzez wprowadzenie kodeksu cywilnego, założenie szkół średnich i udoskonalenie edukacji uniwersyteckiej.
53 proc. Francuzów postrzega Napoleona jako ojca obecnych instytucji francuskich, a 43 proc. uznaje, że wyniósł Francję do rangi wielkiego mocarstwa. Choć wojny cesarza pochłonęły miliony ofiar, tylko 40 proc. respondentów wskazuje na ten negatywny aspekt jego rządów.