"Nie ma potrzeby, żeby Joe Biden nadal miał dostęp do informacji niejawnych. Dlatego natychmiast cofamy jego poświadczenia bezpieczeństwa i wstrzymujemy jego codzienne briefingi wywiadowcze" - napisał Trump na portalu Truth Social.
Prezydent Donald Trump ogłosił w piątek, że pozbawił swojego poprzednika Joe Bidena dostępu do informacji niejawnych oraz codziennych briefingów wywiadu. Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
Trump przypomniał, że polecenie Wspólnocie Wywiadowczej (IC), by uniemożliwić mu dostęp do szczegółów dotyczących bezpieczeństwa narodowego, było "uprzejmością okazaną byłym prezydentom". Biden jednak uczynił precedens, na który teraz Trump mógł się powołać i z niego skorzystać.
ZOBACZ TAKŻE Trump zapowiada koniec antychrześcijańskiej dyskryminacji. Powstanie specjalne biuro
Obecny prezydent przypomniał, że opublikowany rok temu raport Roberta Hura ujawnił, że Biden cierpi na "słabą pamięć" i nawet w "najlepszym okresie" nie można mu powierzyć poufnych informacji.
Zawsze będę chronić nasze bezpieczeństwo narodowe — JOE, ZOSTAŁEŚ ZWOLNIONY.
– napisał w swoim stylu Trump.
There is no need for Joe Biden to continue receiving access to classified information. Therefore, we are immediately revoking Joe Biden’s Security Clearances, and stopping his daily Intelligence Briefings. He set this precedent in 2021, when he instructed the Intelligence…
— Donald J. Trump Posts From His Truth Social (@TrumpDailyPosts) February 7, 2025
Robert Hur badał sprawę nieumyślnie przetrzymanych przez Bidena dokumentów niejawnych w jego biurze i domu.
Donald Trump sam również był objęty śledztwem w sprawie przetrzymywania - i wielokrotnej odmowy zwrotu - setek tajnych dokumentów, w tym dotyczących broni jądrowej. Mimo postawionych mu zarzutów, sprawa została umorzona po jego wyborczym zwycięstwie w listopadzie ub.r.