Do ataku doszło w poniedziałkowy poranek na obrzeżach Jerozolimy. Ok. godz. 10.15 dwóch terrorystów otworzyło ogień do pasażerów autobusu i ludzi czekających na przejazd zgromadzonych na przystanku.
Na miejscu zginęło pięć osób - czterech mężczyzn i kobieta. Rannych zostało kilkanaście osób. Pięć ciężko rannych osób z ranami postrzałowymi zostało natychmiast przewiezionych do szpitala. Wśród poszkodowanych są także dzieci.
This is the evil Israel faces.
— Israel Foreign Ministry (@IsraelMFA) September 8, 2025
Two terrorists opened fire on a bus in Jerusalem — targeting passengers, bystanders, anyone in reach.
5 murdered. Over a dozen wounded.
The war Israel fights is for all who stand against terror. pic.twitter.com/7pvk4AxGVl
Izraelskie służby poinformowały, że sprawcy zostali zabici. W obronie pasażerów stanął żołnierz i kilka cywilów, którzy zastrzelili napastników. Byli to palestyńscy terroryści powiązani z Hamasem. Organizacja pochwaliła ich wyczyn.
Na miejsce tragedii przybył premier kraju Benjamin Netanjahu.