Trzech żołnierzy, dwaj amerykańscy i jeden brytyjski, zginęło w ataku rakietowym na bazę wojskową w at-Tadżi w Iraku, co najmniej 10 żołnierzy zostało rannych - podają agencje. Wśród rannych jest jeden żołnierz polski.
Na bazę w at-Tadżi, na północ od Bagdadu, spadło 15 małych rakiet. Źródła agencji AP przekazały, że w ataku ucierpiało kilkunastu członków personelu bazy.
O rannym Polaku poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, według którego życiu żołnierza nie zagraża niebezpieczeństwo. Podało ono też, że sytuacja monitorowana jest na bieżąco
#PKWIrak: w wyniku ostrzału rakietowego jeden polski żołnierz został ranny. Jego życiu NIE zagraża niebezpieczeństwo. Sytuacja monitorowana jest na bieżąco.
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) March 11, 2020
Pewne źródła informacji na ten temat: @DowOperSZ i @MON_GOV_PL
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapewnił, że jest w stałym kontakcie z dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomaszem Piotrowskim.
- Polscy żołnierze są bezpieczni, a sytuacja w bazie jest na bieżąco monitorowana
- zapewnił szef MON na Twitterze.
Jestem w stałym kontakcie z gen. Piotrowskim, Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Polscy żołnierze są bezpieczni, a sytuacja w bazie jest na bieżąco monitorowana. https://t.co/GDsGLgB0i2
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) March 11, 2020