Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster udzielił wywiadu gazecie "Passauer Neue Presse", gdzie mówił o antysemityźmie w placówkach edukacyjnych w tym kraju. Wskazał, że jest to problem strukturalny.
"Odnajdujemy go we wszystkich przedmiotach, we wszystkich jego przejawach, na przykład także w odniesieniu do Izraela, a także wśród samych nauczycieli"
- mówił Schuster.
Nauczyciele często nie wiedzą, jak radzić sobie z uprzedzeniami antysemickimi.
Wychowawcy muszą zatem otrzymać "narzędzia", które pozwolą im odpowiednio i wyraźnie reagować na takie incydenty: "Odwracanie wzroku jest zdecydowanie najgorszą z możliwości".
W czerwcu w Berlinie w Niemczech odbyła się specjalistyczna konferencja poświęcona temu, w jaki sposób można w szkołach realizować działania prewencyjne w zakresie antysemityzmu.
"Nauczyciele wszystkich typów szkół i przedmiotów muszą umieć odpowiednio reagować na wszelkie formy antysemityzmu, w tym antysemityzm związany z Izraelem. Tu nie może być tolerancji. Nie chcemy jednak pozostawiać nauczycieli samych z tym wyzwaniem. Oprócz ukierunkowanych szkoleń i doskonalenia zawodowego należy także nadal testować programy i materiały dydaktyczne"
- stwierdził Schuster w podsumowaniu konferencji zamieszczonym na stronie Centralnej Rady Żydów.
Niemcy mają obecnie problem z antysemityzmem. W swoim najnowszym raporcie sieć ośrodków badań i informacji o antysemityzmie (Rias) "przedstawia przerażający obraz nienawiści do Żydów w Niemczech" - w tym obelgi i ataki - napisał we wtorek portal tygodnika "Spiegel". W 2021 roku Rias odnotowała łącznie 2738 incydentów antysemickich. To średnio siedem dziennie.