W Waszyngtonie odbyły się uroczystości związane z obchodami święta Konstytucji 3 Maja. Niestety, podniosłe wydarzenie – uczestniczyło w nim wielu znamienitych gości – postanowili zakłócić działacze tzw. Komitetu Obrony Demokracji. Ich zachowanie wywołało oburzenie w środowisku amerykańskiej Polonii.
Jak informowaliśmy na łamach portalu Niezalezna.pl,
waszyngtońskie uroczystości z okazji święta konstytucji były skierowane do społeczności amerykańskiej i polskiej, a zwłaszcza do przedstawicieli dyplomacji i rządu Stanów Zjednoczonych, elit opiniotwórczych oraz placówek dyplomatycznych innych państw. Wydarzenie wpisało się w politykę dyplomatyczną nowych przedstawicieli Polski w USA i służy umacnianiu wzajemnych stosunków między naszym krajem a Stanami Zjednoczonymi.
Wśród gości reprezentujących Polskę – oprócz ambasadora Piotra Wilczka – byli między innymi konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Gołubiewski, attaché MON gen. Cezary Wiśniewski, sekretarz stanu w KPRM Anna Maria Anders i wicemarszałek senatu Adam Bielan. Obecni byli także przedstawiciele organizacji polonijnych, w tym reprezentanci Klubów „Gazety Polskiej” w USA. Spośród gości reprezentujących Stany Zjednoczone i placówki innych krajów należy wymienić ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce, ambasadorów Ukrainy i Litwy, amerykańskich senatorów i kongresmanów, a także dyplomatów USA, którzy obecnie lub w najbliższym czasie obejmą stanowiska w Polsce.
Niestety, podniosłą uroczystość, która odbyła się w centrum Waszyngtonu, w rezydencji ambasadora Polski, postanowili zakłócić działacze tzw. Komitetu Obrony Demokracji.
Przed wejściem dostaję ulotkę z rąk byłego pracownika polskiej ambasady zatrudnionego przez ekipę Sikorskiego (Radosława, byłego szefa MSZ – przyp. red.), a obecnie aktywnego działacza KOD w USA Marcina Żmudzkiego. Ulotki rozdaje także Izabela Węglarczyk – był korespondentka Radia Eska
– relacjonował informator portalu Niezalezna.pl. –
Na rozdawanych kartkach po angielsku „zestaw obowiązkowy” haseł KOD-u o łamaniu demokracji, niezawisłości sądów i mediów – dodawał.
Jak zaznaczał, ulotki wręczono większości z kilkuset uczestników wydarzenia.
Zapytałem się grzecznie pana Żmudzkiego, po co to robią i czy to jest właściwe miejsce do prowadzenia wojny polsko-polskiej. Zareagował diabelskim uśmiechem, który tak naprawdę symbolizuje całą działalność KOD w Polsce i w USA
– podkreślał nasze źródło.
Dodawał również, że do incydentu odniosła się minister Anders – w czasie wystąpienia w prestiżowym think tanku w Chicago – „
celnie podkreślając, że wizerunek Polski jest właśnie rujnowany przez rodaków, którzy nie mogą pogodzić się z utratą władzy”.
Zadzwonił dziś do mnie wzburzony szef Kongresu Polonii Amerykańskiej Long Island, bo inicjatywa pojedynczych działaczy KOD-u przed rezydencją rozeszła się echem wśród Polonii
– zaznaczał nasz informator.
Źródło: niezalezna.pl
#Komitet Obrony Demokracji
#KOD
#konstytucja 3 maja
#Waszyngton
#USA
plk