Urząd pocztowy w niemieckim mieście Bergheim został ewakuowany. W jednym z listów znaleziono podejrzany "biały proszek". Policja obawia się, że substancja może zawierać zarodniki wąglika – podaje niemiecki portal express.de
Podejrzany proszek został znaleziony przez pracownika poczty otwierającego poranną korespondencję.
Na miejsce zostały wezwane jednostki straży pożarnej, a także eksperci z sąsiednich miast Kolonii i Essen.
Kiedy list został otwarty pięć osób znajdowało się wewnątrz budynku. Są oni obecnie badani przez lekarzy. Sama
poczta jest sprawdzana pod kątem ewentualnego skażenia.
Źródło: express.de
#Niemcy
#terroryzm
Marek Nowicki