Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Żale ambasadora z „Wyborczej”

Z dniem 31 lipca zostaję odwołany z funkcji ambasadora RP w Kanadzie, kończę sześcioletnią pracę w MSZ – poinformował Marcin Bosacki na Facebooku. Przy okazji nie mogło obejść się bez żalów.

facebook.com/marcin.bosacki.1
facebook.com/marcin.bosacki.1
Z dniem 31 lipca zostaję odwołany z funkcji ambasadora RP w Kanadzie, kończę sześcioletnią pracę w MSZ – poinformował Marcin Bosacki na Facebooku. Przy okazji nie mogło obejść się bez żalów. „Chwila jest trudna. Ale to chwila. Będzie dobrze”.
 
Bosacki podziękował Bronisławowi Komorowskiemu i Radosławowi Sikorskiemu za to, że mu zaufali.
 
Zapewnił, że po latach pracy w administracji jest pewien, że „państwo polskie nie „jest w ruinie” nie „istnieje tylko teoretycznie”, a jego funkcjonariusze to nie „bezduszne urzędasy””.
 

(Fot. facebook.com/marcin.bosacki.1)

Od 1990 r. Bosacki był związany z "Gazetą Wyborczą". Pracował jako reporter oddziału poznańskiego i sekretarz tamtejszej redakcji, następnie redaktor działu zagranicznego, wiceszef działu politycznego "GW", a w latach 2000–2006 szef działu zagranicznego tej gazety. W 2007 r. został stałym korespondentem w Stanach Zjednoczonych.

We wrześniu 2010 r. objął funkcję rzecznika prasowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. We wrześniu 2013 r. został powołany na ambasadora RP w Kanadzie.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Gazeta Wyborcza #Marcin Bosacki #Ambasada #MSZ

mg