Chiny wysłały w tym tygodniu pierwszy oddział żołnierzy Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ChALW) do swojej pierwszej bazy zamorskiej leżącej w Dżibuti.
Środowa uroczystość w porcie Zhanjiang na południu Chin odbyła się w obecności Wice Admirała Shena Jinlonga. Nie zostały jednak podane dane, co do tego, które konkretnie i w jakie liczbie siły zostały oddelegowane do bazy w Dżibuti. To logistyczne centrum ma wspomóc działania Chin związane z operacjami wymierzonymi w piratów oraz pomoże w wykonywaniu działań dotyczących utrzymywania pokoju i niesienia pomocy humanitarnej w Afryce oraz zachodniej Azji. Baza ułatwi również prowadzenie ćwiczeń wojskowych z partnerami w regionie. Poza Chinami na terytorium Dżibuti swoje bazy wojskowe posiadają również Francja, Japonia oraz Stany Zjednoczone. Swoją strategiczną pozycję Dżibuti zawdzięcza swojemu położeniu geograficznemu. Kraj ten leży nad zatoką Adeńską u wrót Kanału Sueskiego, przez który przechodzi większość handlu morskiego pomiędzy Europą a Azją. Fortyfikacja w Rogu Afryki zwiększająca obecność Pekinu w Afryce podyktowana jest zabezpieczeniem szlaków handlowych oraz rosnących interesów Chin w regionie. Obecnie Chiny eskortują sprzęt wojskowy do 2/3 państw Afryki w tym do Algierii, Angoli, Nigerii, Czadu, Dżibuti, Gwinei Równikowej, Ugandy, Ghany Zambii oraz Gabonu. Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) eksport sprzętu wojskowego do Afryki wzrósł o 88 proc. pomiędzy latami 2006–10 oraz 2011–15. Podobnie ma się sytuacja z innymi produktami. Pomiędzy rokiem 2006-10 oraz 2011-15 import afrykańskich państw zwiększył się o 19 proc. Największymi importerami chińskich produktów są Algieria 30 proc. Maroko 26 proc. oraz Uganda 6.2 proc.
Źródło: niezalezna.pl
#wojsko
#Dżibuti
#Chiny
PKR