Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Zero tolerancji! PZPN wyciągnie konsekwencje za finał Pucharu Polski

Mecz finałowy Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Arką Gdynia był bardzo emocjonujący. Legia wygrała 2:1 i wzniosła w górę okazały puchar, ale to nie koniec emocji. Teraz Polski Związek Piłki Nożnej zajmie się wydarzeniami na stadionie - kibice przerywali bowiem grę, odpalając ogromne ilości rac świetlnych. Niewykluczone, że uszkodzona została konstrukcja stadionu.

fot. pixabay.com

Sędzia był zmuszony przerwać mecz, by stadion zdążył się oddymić. Gdy wrócono do gry, z sektora kibiców Arki Gdynia race były wystrzelane, jedna z nich trafiła nawet w okolicach środka boiska. To stwarzało już realne zagrożenie dla zdrowia uczestników tego meczu. Do tego, jedna z rac trafiła w konstrukcję stadionu i tliła się tam przez dłuższy czas. Nie wiadomo, czy dach nie uległ uszkodzeniu.

Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski podkreśla, że PZPN wyciągnie surowe konsekwencje wobec fanów.

Komisja Dyscyplinarna PZPN w najbliższych dniach zajmie się wydarzeniami, jakie miały miejsce w czasie finału. My, jako PZPN, wynajęliśmy ten stadion, więc musimy go zdać. Będzie sporządzony odpowiedni protokół dotyczący stanu obiektu. Odpowiedzialność za zachowanie kibiców z sektorów za bramkami ponoszą kluby, ponieważ to one prowadziły sprzedaż biletów dla tych fanów. I to one będą pociągnięte do odpowiedzialności

Zszokowany wydarzeniami na stadionie PGE Narodowy był też prezes PZPN Zbigniew Boniek. W wywiadzie dla Polsatu Sport tak opisywał on wydarzenia na trybunach.


Jako PZPN zawiadomimy prokuraturę o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa, bo uważam, że kibice Arki zaczęli strzelać z nie wiadomo czego. Uszkodzeniu uległy telebimy i dach... Jeżeli te strzały doleciałyby do kibiców Legii, to mówilibyśmy o zagrożeniu życia. Zero tolerancji z naszej strony. Podczas tego spotkania było normalne strzelanie w stronę kibiców.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Zbigniew Boniek #PZPN #Puchar Polski

redakcja