Wojciech Szczęsny ma jasny cel w FC Barcelonie: "Triumf w Lidze Mistrzów byłby idealny"
Wojciech Szczęsny po przerwie na mecze reprezentacyjne powinien zadebiutować w bramce FC Barcelony. Polski bramkarz wrócił z krótkiej sportowej emerytury i stawia sobie ambitne cele. "Triumf w Lidze Mistrzów byłby idealnym zakończeniem kariery" - przyznał Szczęsny w rozmowie z katalońskim "Sportem".
Wojciech Szczęsny ledwie kilka tygodni temu rozstał się z Juventusem i ogłosił zakończenie sportowej kariery. Wobec braku satysfakcjonujących ofert Polak postanowił poświęcić więcej czasu swojej rodzinie. Domowa sielanka musi jednak poczekać. Poważna kontuzja Marca Andre ter Stegena spowodowała, że Barcelona musiała pilnie zakontraktować nowego bramkarza i wybór padł właśnie na Szczęsnego.
Szczęsny przed debiutem w Barcelonie
Hiszpańskie media spekulują, że "Szczena" zadebiutuje w Barcy już w najbliższym meczu ekipy prowadzonej przez Hansiego Flicka. Barcelona 20. października zmierzy się w La Liga z Sevillą, a trzy dni później czeka ją prestiżowej starcie w Champions League z Bayernem Monachium. To właśnie triumf w tych rozgrywkach jest sportowym marzeniem Szczęsnego.
Mogę sobie pomarzyć, ale triumf w Lidze Mistrzów byłby idealnym zakończeniem kariery. Mieć swój "last dance", wygrywając Champions League, byłoby spełnieniem marzeń
- przyznał 34-letni golkiper.
"Byłem bardzo zadowolony z mojej emerytury, dlatego nie przyjąłbym żadnej innej oferty. Byłem szczęśliwy, ale bycie szczęśliwym nie wystarczy w życiu. To dobre i wygodne, ale kiedy czujesz wyzwanie, kiedy czujesz, że chcesz zmusić się do zrobienia czegoś niezwykłego, czegoś, co ludzie zapamiętają, motywacja wygrywa. Nie mogłem podjąć innej decyzji" - dodał.
Szczęsny pomimo powrotu z emerytury nie zagra już w reprezentacji Polski. W najbliższą sobotę - przy okazji meczu Biało-czerwonych z Portugalią w Lidze Narodów - bramkarz oficjalnie ma pożegnać się z kadrą.
Źródło: niezalezna.pl
