Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Polski Roland Garros. Iga Świątek coraz większą faworytką, życiowy wynik Huberta Hurkacza

Była wielokrotna reprezentantka Polski Katarzyna Nowak uważa, że Iga Świątek z rundy na rundę staje się coraz większą faworytką wielkoszlemowego turnieju tenisowego French Open. Z kolei Hubert Hurkacz, awansując do 1/8 finału, już osiągnął w Paryżu życiowy wynik i każda kolejna wygrana będzie jego sukcesem.

Iga Świątek może na kortach w Paryżu powtórzyć swój sukces sprzed dwóch lat
Iga Świątek może na kortach w Paryżu powtórzyć swój sukces sprzed dwóch lat
fot. twitter.com/iga_swiatek

Iga Świątek z każdą kolejną rundą, z każdą następną wygraną, biorąc także pod uwagę jej styl i przewagę nad rywalkami, staje się coraz większą faworytką zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa, choć była nią już także przed rozpoczęciem imprezy. Widać, że robi ciągłe postępy, ale przede wszystkim jest zdeterminowana, w pełni zmobilizowana, skupiona tylko i wyłącznie na tenisie

- powiedziała Nowak.

W sobotę liderka światowego rankingu pokonała Czarnogórkę Dankę Kovinic 6:3, 7:5 i zameldowała się w 1/8 finału French Open, gdzie czeka ją pojedynek z Qinwen Zheng. Zdaniem byłej tenisistki i prekursorki tenisa zawodowego w Polsce kolejna przeciwniczka Świątek - 19-letnia Chinka - to wielka niewiadoma.

Zheng dopiero wchodzi w tenisowy świat. Mało o niej wiemy, nie wiadomo, czego się po niej spodziewać, ale nie ulega wątpliwości, że faworytka tego pojedynku może być tylko jedna.

Pogrom faworytek we French Open

Nowak zwróciła uwagę na coraz częstsze zjawisko, jakim jest szybkie odpadanie wysoko notowanych tenisistek.

Wielki podziw i ukłon w stronę Igi, ale co się dzieje z resztą? Jakby robiły krok w tył... Poza Polką nie ma nikogo w kobiecym tenisie, kto regularnie dochodziłby do dalszych rund turniejów w okresie kilku miesięcy. Zawodniczki prezentują bardzo duże wahania formy, są chimeryczne, trudno przewidzieć, która w danym momencie jest w najwyższej formie. Po jednym dobrym występie w następnym odpadają w pierwszej czy drugiej rundzie. W Paryżu, poza Igą, nie ma już żadnej tenisistki z czołowej dziesiątki. To niesamowite, ale... coraz częściej spotykane. W środowisku tenisowym zaczyna to być coraz głośniejszy temat rozmów i dyskusji

- tłumaczyła pierwsza polska uczestniczka olimpijskiej rywalizacji w tenisie.

Według niej taka tendencja w kobiecym tenisie rozpoczęła się już w czasie pandemii.

Powroty po dłuższej przerwie zawsze były ciężkie, ale takiej dozy nieprzewidywalności trudno się było spodziewać. Zdarzają się rzeczy wręcz niewytłumaczalne. Wahania formy są zbyt częste i zbyt duże jak na zawodniczki o ustabilizowanej już - wydawałoby się - pozycji w czołówce rankingu. Sabalenka, Pliskova, Halep, Osaka, Muguruza. Brakuje powtarzalności, regularności, jaką miały tenisistki, gdy prym wiodły Graf, Seles czy później Clijsters, Henin i siostry Williams.

Oprócz wspomnianych już znakomitych liderek, w czołówce znajdowało się pięć, sześć dziewczyn, które nie schodziły poniżej swojego poziomu i charakteryzowały się dużą powtarzalnością. Teraz żadna z tenisistek z czołówki, poza Świątek, nie melduje się regularnie w ćwierćfinałach czy półfinałach. Zastanawiam się, skąd to się bierze, z czego wynika? Sfera mentalna, pieniądze, za dużo bodźców, media społecznościowe? To wszystko jest sporą zagadką. Może brakuje cierpliwości, może samozaparcia i charakteru, a może nie ma obecnie kilku wybitnych jednostek, jak dekadę czy dwie temu?

Hubert Hurkacz już odniósł sukces w Paryżu

W męskim tenisie - w jej opinii - czołówka prezentuje się dużo lepiej i wygląda stabilnie, co widać też po zmaganiach na kortach im. Rolanda Garrosa.

Cieszę się, że wreszcie na miarę możliwości i umiejętności gra w Paryżu Hubert Hurkacz. W meczu z Davidem Goffinem pokazał solidny, dokładny tenis, był skoncentrowany, nie miał przestojów. Belg mu nie zagrażał, choć trzeba wziąć pod uwagę, że to tenisista po przejściach, mający już najlepsze lata za sobą

- wskazała Nowak.

Kolejnym przeciwnikiem Hubiego będzie Norweg Casper Ruud.

A to oznacza, że poprzeczka idzie znacznie w górę. Ruud to specjalista od kortów ziemnych, niesłychanie ciekawy zawodnik, trenujący regularnie w akademii Rafaela Nadala, wzorujący się na nim, otoczony całym wianuszkiem Hiszpanów. Szybki, świetnie poruszający się po korcie, znakomicie przygotowany motorycznie, regularny.

Nie ma wątpliwości, że Hurkacz przewagę będzie miał w serwisie, bo "mało zawodników podaje teraz tak dobrze i skutecznie, jak Hubert", ale...

Na innej nawierzchni szanse Huberta byłyby większe. A tak oceniam je fifty-fifty. Zobaczymy, jak Norweg będzie odbierał serwis Polaka, a jak Hurkacz będzie sobie radził z topspinowymi uderzeniami Ruuda. Szykuje się wyrównany, długi bój, który może się rozstrzygać w tie-breakach

- podsumowała Nowak.

Zarówno Iga Świątek, jak Hubert Hurkacz o ćwierćfinał Rolanda Garrosa powalczą w poniedziałek.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#French Open ##RolandGarros #Iga Świątek #Hubert Hurkacz

jm