Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Iga Świątek triumfuje w Roland Garros! Polska królowa znów rządzi w Paryżu

Iga Świątek wygrała po emocjonującym pojedynku 6:2, 5:7, 6:4 z czeską tenisistką Karoliną Muchovą w finale wielkoszlemowego turnieju na kortach Rolanda Garrosa. Polka w sobotnie popołudnie po raz trzeci w karierze triumfowała w prestiżowej paryskiej imprezie.

Iga Świątek po raz trzeci wygrała finał French Open
Iga Świątek po raz trzeci wygrała finał French Open
fot. twitter.com/rolandgarros

Iga Świątek do finału w Paryżu dotarła po raz trzeci w karierze. Polska tenisistka na kortach Rolanda Garrosa triumfowała już dwukrotnie i już przez rozpoczęciem turnieju była wskazywana jako zawodniczka, która może powtórzyć wielkoszlemowy sukces.

Dla mnie to Iga Świątek jest faworytką i to zdecydowaną

- mówił już dwa tygodnie temu portalowi "Niezależna.pl" Wojciech Fibak.

Niespodzianką był natomiast awans do finału Karoliny Muchovej. Czeszka po drodze wyeliminowała drugą rakietę świata - Białorusinkę Arynę Sabalenkę.

Bardzo lubię i szanuję jej grę. Jest zawodniczką, która potrafi zrobić na korcie wszystko. Gra ze swobodą ruchów, ma niesamowitą technikę

- komplementowała przez sobotnim pojedynkiem rywalkę Iga.

Mocny początek Igi Świątek

Po wejściu na kort kurtuazja jednak się skończyła. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego - mimo kilku efektownych zagrań Muchovej pewnie wygrała otwierającego gema, a w kolejnym dość łatwo przełamała rywalkę. Po dziesięciu minutach Polka prowadziła już 3:0.

W grze Igi Świątek widać było pewność wynikając z doświadczenia w pojedynkach o najwyższą stawkę. Muchova wydawała się być nieco przytłoczona finałem. Częściej się myliła i nie zdołała w pierwszym secie odrobić strat.

Aktualizacja

Czeszka szukała nieszablonowych rozwiązań i momentami jej gra mogła się podobać, ale przebłyski geniuszu pozostały tylko przebłyskami wobec regularnych i precyzyjnych uderzeń Polki.

Wydarzenia na korcie imienia Philippe Chartiera toczyły się w błyskawicznym tempie. Zegar meczowy pokazywał godzinę i dwie minuty gry, gdy Iga prowadziła już 3:0 w drugim secie. Muchova - zagrzewana przez paryską publiczność do walki - złapała jednak wreszcie wiatr w żagle i przełamała podanie polskiej tenisistki. Chwilę później był już remis 3:3.

Świątek dała się zaskoczyć, a gdy popełniła podwójny błąd serwisowy na zakończenie dziewiątego gema, to rywalka prowadziła w secie i była bliska wyrównania stanu rywalizacji w meczu. Iga opanowała emocje i cierpliwą grą, wykorzystując błędy Muchovej doszła przeciwniczkę na 5:5. Wydawało się, że jest dobrze, ale po chwili to znów Czeszka przełamała Igę... Obie tenisistki wzniosły się na wyżyny, ale to Muchova ostatecznie wygrała seta.

Aktualizacja 2

Iga źle rozpoczęła kolejną partię, a rywalka doskonale serwowała i błyskawicznie objęła prowadzenie 2:0. Na szczęście Polka wróciła do gry i poradziła sobie w kolejnym gemie. Raszynianka jakby odnalazła w sobie nowe pokłady energii, podkręciła tempo i zepchnęła Muchovą do obrony.

Były emocje, były nerwy i kolejne przełamania. Obie tenisistki zrobiły wiele by wygrać wielkoszlemowy Roland Garros. Ostatecznie jednak górą była Iga Świątek, która w Paryżu - po pięknym finałowym pojedynku - obroniła tytuł wywalczony przed rokiem.

Iga Świątek (Polska, WTA 1) - Karolina Muchova (Czechy, WTA 43) 6:2, 5:7, 6:4

 



Źródło: niezalezna.pl

#Iga Świątek #Roland Garros #French Open

Janusz Milewski