Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Iga Świątek szczerze oceniła swoje szanse w Wimbledonie: "To frustrujące"

Iga Świątek nigdy nie ukrywała, że najbardziej lubi korty ziemne. Od poniedziałku przyjdzie jej natomiast rywalizować na trawie w wielkoszlemowym Wimbledonie. Co polska tenisistka powiedziała przed prestiżowym turniejem w Londynie?

Iga Świątek zabrała głos przed startem w Wimbledonie
Iga Świątek zabrała głos przed startem w Wimbledonie
fot. materiały prasowe

Dziewiąta rakieta świata dotychczas tylko raz grała w seniorskim Wimbledonie. W 2019 roku Iga Świątek pożegnała się z wielkoszlemowym turniejem już w pierwszej rundzie. Rok później nie miała okazji by poprawić to osiągnięcie, bo z powodu pandemii koronawirusa Wimbledon ostatecznie odwołano. A czego 20-latka z Raszyna spodziewa się w swoim drugim starcie?

Frustrujące jest granie na nawierzchni, która nie pasuje do mojego stylu gry. Również w zeszłym miesiącu powiedziałam, że nie spodziewam się niczego dobrego po sezonie na trawie

- przyznała szczerze Świątek na konferencji prasowej.

Iga Świątek w Wimbledonie chce cieszyć się grą bez presji oczekiwań

W jednym z wywiadów Wojciech Fibak - znakomity przed laty zawodnik, a obecnie tenisowy ekspert - zapewniał, że Iga może odnosić sukcesy na różnych nawierzchniach, również na trawie w Wimbledonie. Młoda zwyciężczyni ubiegłorocznego French Open ma jednak odmienne zdanie.

Podczas pierwszych treningów na trawie czułam, że nie mam rytmu, bo ten rodzaj kortów jest o wiele bardziej niepewny niż glina i beton. To zupełnie inne uczucie. Na początku byłam zadowolona z gry na trawie, ale z drugiej strony jest to inna nawierzchnia, do której muszę się przyzwyczaić, a z czasem czuję się zdesperowana w pewnych momentach

- powiedziała Świątek, która przyznaje, że przed występem w Londynie nie ma wielkich oczekiwań.

Nie czuję tej ciągłości, która jest przez cały sezon. Tutaj praca nóg jest zupełnie inna. Grałam intensywne mecze od początku roku, ale po raz pierwszy tak bardzo bolą mnie nogi. To niesamowite, jak bardzo jestem zmęczona po kilku dniach treningu na trawie. Top spin na tej nawierzchni nie działa, więc muszę obrać inną strategię. Wiem, że będzie to dla mnie bardzo trudne, ale muszę pomyśleć o dobrym nastawieniu i graniu w turniejach bez wysokich oczekiwań. Postaram się zrelaksować i cieszyć każdym meczem

Rozstawiona z numerem siódmym Iga Świątek występ w wielkoszlemowym Wimbledonie rozpocznie od meczu z Tajwanką Su-Wei Hsieh

 



Źródło: sport.pl, niezalezna.pl

#Iga Świątek #tenis #Wimbledon

Janusz Milewski