Syn prezydenta Liberii w kadrze narodowej USA
Syn prezydenta Liberii George'a Weaha został powołany do piłkarskiej reprezentacji Stanów Zjednoczonych. 18-letni piłkarz ma szansę na zrobienie piłkarskiej kariery na miarę swojego ojca, który w 1995 roku został uznany najlepszym piłkarzem na świecie i przez wielu ekspertów jest oceniany jako najwybitniejszy afrykański piłkarz w historii futbolu.
Weah senior w swojej piłkarskiej karierze występował w wielu topowych klubach świata, takich jak m.in. Monaco, PSG, Milan, Chelsea czy Manchester City. Wielokrotny reprezentant Liberii sukcesów klubowych nie przełożył na reprezentacyjne, choć Liberia była blisko wyjazdu na Mistrzostwa Świata w 2002 roku. Mimo to, Weah ma na koncie wiele osiągnięć: m.in. tytuł piłkarza roku FIFA w 1995 roku. Znalazł się też na liście 100 najwybitniejszych piłkarzy w historii piłki nożnej według Pelego.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej Weah został politykiem. W 2005 roku przegrał wybory na prezydenta Liberii, lecz w 2017 roku nie dał już szans swoim kontrkandydatom. Kandydat "Kongresu na rzecz demokratycznych zmian" w drugiej turze zdobył 61,5% głosów i został 26. prezydentem Republiki Liberii.
W 2000 roku w Nowym Jorku urodził się jego syn Timothy. Poszedł on w ślady ojca - gra w piłkę nożną, a po przygodzie z New York Red Bulls przeniósł się do Paris Saint Germain. 3 marca 2018 roku zadebiutował w lidze francuskiej w meczu z Troyes. Występował też w reprezentacjach młodzieżowych USA - w 2017 roku zagrał w Mistrzostwach Świata do lat 17 w Indiach. Teraz czas na dorosłą kadrę - a jest ku temu dobry moment, gdyż Jankesi nie awansowali na Mistrzostwa Świata w Rosji i przechodzą gruntowną przebudowę. Selekcjoner Dave Sarachan stawia na młodzież i to może być wielka szansa dla syna legendarnego piłkarza.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
