Prezes PZN Adam Małysz powiedział dziś w Kielcach, że liczy na dobrą postawę polskich skoczków narciarskich w rozpoczynającym się niebawem sezonie Pucharu Świata. "Jesteśmy pełni optymizmu, że będzie dobrze. Stocha, Żyłę, Kubackiego nadal stać na sukcesy" - zaznaczył.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego podczas wizyty w Kielcach otworzył mini skocznię narciarską K4. Obiekt, który powstał przy Szkole Podstawowej nr 9, został zrealizowany w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. Małysz zaznaczył, że powstawanie takich skoczni dla dzieci, to istotny element popularyzacji narciarstwa.
"To pierwszy krok, od tego powinniśmy zaczynać. Na takich skoczniach zaczynają skakać najmniejsze dzieci. Później są te większe skocznie, dwudziesto-trzydziestometrowe, ale na to przyjdzie czas. Następnie są szkoły mistrzostwa sportowego dla dzieciaków, którzy zainteresują się na poważnie narciarstwem. Wiadomo, że te duże skocznie są w górach. Ale bardzo ważne jest powstawanie takich małych obiektów w całym kraju. Może w ten sposób narodzą się nasi przyszli mistrzowie” – powiedział były znakomity skoczek narciarski, który odniósł się też do rozpoczynającego się już niedługo Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Małysz liczy, że polscy skoczkowie po udanym sezonie letnim dobrą passę będą kontynuowali także zimą. „Chłopaki są zadowoleni, widać uśmiech na ich twarzach. Widać, że wróciła taka świeżość i to jest chyba najważniejsze. Przedwczoraj miałem okazję rozmawiać z trenerem kadry (Austriak Thomas Thurnbichler). Mówił, że jest zadowolony i skoczkowie są gotowi do sezonu. My też jesteśmy pełni optymizmu, że będzie dobrze” – zaznaczył prezes PZN.
„Ta granica wieku dzisiaj się przesunęła. Mamy inne treningi, przygotowania. To wszystko powoduje, że starsi zawodnicy mogą zdecydowanie dłużej uprawiać tę dyscyplinę sportu. Kiedyś te 32, 33 lata to była taka granica, ale eksploatacja organizmu była zdecydowanie większa. Obecnie bardziej idzie to wszystko w stronę specjalizacji, czyli w to, co zawodnik musi wykonać pod daną dyscyplinę. Dlatego nasi czołowi skoczkowie nadal mogą odnosić sukcesy” – podkreślił Małysz, którzy liczy też, że do Stocha, Kubackiego czy Żyły dołączą młodsi skoczkowie.