W meczu z Albanią na ławce rezerwowych zasiadły tylko cztery zawodniczki. Powody takiego stanu rzeczy nie zostały ujawnione, lecz mówiło się o możliwym niedopatrzeniu, na skutek którego biało-czerwone nie mogły wystąpić w optymalnym zestawieniu. Ostatecznie mecz zakończył się niespodziewanym remisem 1:1. Dla zespołu Albanii był to pierwszy punkt w eliminacjach Mistrzostw Świata. Albanki wciąż zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
Dziś reprezentacja kobiet w el. MŚ przeciwko Albanii zagra w okrojonym składzie. Podobno odpowiedzialny za nią człowiek z @pzpn_pl... zapomniał zgłosić część piłkarek! @laczynaskobieca
— Rafał Musioł (@rafal_musiol) 6 kwietnia 2018
Trener Miłosz Stępiński po meczu był niepocieszony, mówiąc, że w tym meczu nie interesował go remis. Trzeba jednak grać dalej i szukać punktów w meczu ze Szkocją. Tu jednak ponownie pojawiają się problemy. Jak poinformowała na Twitterze bramkarka reprezentacji Polski Katarzyna Kiedrzynek, na dzień przed meczem biało-czerwone utknęły... na lotnisku.
Ponad 5 godzin opóźnienia ... ????????Szkocjo nadchodzimy ???????? @Ryanair @LaczyNasPilka @pzpn_pl ????????
— Katarzyna Kiedrzynek (@kasiakiedrzynek) 9 kwietnia 2018
Polki zajmują 2. miejsce w tabeli grupy eliminacyjnej do Mistrzostw Świata, zdobyły 7 punktów w 4 meczach. Liderem jest Szwajcaria z kompletem 5 zwycięstw. Najbliższe rywalki Polek - Szkotki - zajmują 3. miejsce w grupie i mają na koncie 6 punktów. Mecz Szkocja - Polska rozegrany zostanie 10 kwietnia o godz. 20.35 czasu polskiego na stadionie w Paisley.
Źródło: twitter, niezalezna.pl
