Prezes PZPN Cezary Kulesza powtórzył w poniedziałek, że polscy piłkarze nie zagrają z Rosją w półfinale baraży o awans na mundial, nawet gdyby rywale wystąpili pod innym szyldem. "Mielibyśmy udawać, że Rosja to nie Rosja, bo gra pod inną nazwą? To była skandaliczna propozycja" - dodał. Kolejne federacje popierają stanowisko Polski w tej sprawie.
Międzynarodowa Federacja Piłkarska ogłosiła w niedzielę, że mecze Rosjan mają odbywać się na neutralnym terenie, bez kibiców oraz flagi i hymnu rosyjskiego, a także bez używania nazwy "Rosja". FIFA nie wyklucza jednak znacznie surowszych sankcji w najbliższym czasie, w tym potencjalnego wykluczenia z rozgrywek, jeśli sytuacja nie ulegnie szybkiej poprawie. Dotychczasowe decyzje FIFA zostały jednak przyjęte w piłkarskiej Europie z rozczarowaniem.
24 marca polscy piłkarze mieli zagrać z Rosją w Moskwie w półfinale baraży o awans do mistrzostw świata. PZPN już w sobotę zapowiedział, podobnie jak polscy piłkarze, że kadra biało-czerwonych - w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę - nie zamierza grać ze "Sborną".
Anglia🏴, Albania🇦🇱, Czechy🇨🇿, Dania🇩🇰, Irlandia🇮🇪, Norwegia🇳🇴, Szkocja🏴, Szwajcaria🇨🇭, Szwecja🇸🇪, Walia🏴… - piłkarska Europa idzie polską drogą. Razem jesteśmy silniejsi! #SolidarniZUkrainą
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) February 28, 2022
Dziękujemy! | Thank you!
W kolejnych dniach polska federacja podtrzymała swoje zdecydowane stanowisko. W niedzielny wieczór swój bojkot meczów z Rosjanami podtrzymali też Czesi i Szwedzi. Reprezentacje tych krajów zmierzą się w drugim półfinale barażowym. Jego zwycięzca miał grać z lepszym z pary Rosja - Polska w decydującym meczu o awans na mundial w Katarze.
Nie interesuje mnie gra pozorów. Na Ukrainie dzieje się prawdziwa tragedia, giną ludzie, także sportowcy. I my mielibyśmy udawać, że Rosja to nie Rosja, bo gra pod inną nazwą? To była skandaliczna propozycja, nie wahałem się nawet minuty. W tej trudnej chwili musimy zachować się tak, jak trzeba. Rozumiemy to my, Polacy, rozumieją to też Szwedzi oraz Czesi
- powiedział prezes Kulesza, w rozmowie zamieszczonej na stronie PZPN.
Jak podkreślił, nie zgadza się z tezą, aby nie łączyć futbolu z polityką.
Nie da się tego rozdzielić. To Rosja swoją agresją doprowadziła do tej sytuacji. Na Ukrainie są zawieszone rozgrywki, piłkarze poszli do armii, walczą o niepodległość swojego kraju. Mogą zginąć. Rozmawiałem o tym z moim przyjacielem, szefem Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej Andrijem Pawełko, któremu zaoferowaliśmy pomoc. To jasny dowód na to, że nie zostawimy Ukrainy samej w momencie najcięższej próby.
W niedzielę PZPN wysłał pismo do prezesów wszystkich europejskich federacji, w którym przedstawił swoje stanowisko i zachęcił do stanięcia u boku Polski. Bojkot spotkań z drużynami z Rosji ogłosiły już Anglia, Albania, Dania, Irlandia, Szkocja, Szwajcaria i Walia, a także wymienione wcześniej federacje Czech i Szwecji.