Wczoraj prowadzono poszukiwania podwodne na północ od wyspy Guernsey, gdzie maszyna zniknęła z radarów.
Emiliano Sala, czołowy napastnik ligi francuskiej, przeszedł z FC Nantes do Cardiff City za 17 mln euro. 21 stycznia Argentyńczyk leciał z Francji, aby dołączyć do klubu z Walii. Samolot zniknął z radarów i był uznawany za zaginiony.
Dwa dni po zaginięciu maszyny policja z wyspy Guernsey poinformowała rodziny pasażera i pilota, że akcja poszukiwawcza samolotu została zakończona. Później, dzięki funduszom zebranym przez rodzinę i fanów w internecie, wznowiono poszukiwania.
Argentyńskie media donosiły, że Sala wysłał do rodziny wiadomość przez aplikację telefoniczną, w której napisał:
"Jestem przerażony. Lecę samolotem, który wygląda, jakby się miał za chwilę rozpaść"