Piłkarze Rakowa Częstochowa bardzo efektownie zakończyli rok, w którym klub obchodził swoje stulecie i odniósł największe sukcesy. W ostatniej tegorocznej kolejce ekstraklasy podopieczni trenera Marka Papszuna pokonali Jagiellonię Białystok 5:0. To rekordowe osiągnięcie "Czerwono-Niebieskich" na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Szczególnie w drugiej połowie zagraliśmy świetny mecz, tak jak świetny był dla nas kończący się rok. Bardzo nam zależało, żeby zmazać plamę, a właściwie dwie plamy. Mam na myśli środowe spotkanie z Górnikiem Zabrze, gdzie po przerwie straciliśmy dwie bramki oraz mecz w Białymstoku, gdzie przegraliśmy 0:3. Teraz czeka nas krótki, ale zasłużony odpoczynek i 7 stycznia wznawiamy treningi. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli nam osiągnąć tegoroczne sukcesy
- powiedział trener Marek Papszun.
Raków (35 pkt.) awansował na trzecie miejsce w tabeli i traci trzy "oczka" do liderującego Lecha Poznań, który w niedzielę - w ostatnim przed Świętami Bożego Narodzenia meczu - zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Jagiellonia Białystok (24 pkt.) jest w na 11. pozycji.
Bramki: 1:0 Fabio Sturgeon (53), 2:0 Andrzej Niewulis (64-głową), 3:0 Ivi Lopez (80), 4:0 Mateusz Wdowiak (82), 5:0 Zoran Arsenic (88-głową)
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków) Widzów 2 793