Polacy w drugiej połowie meczu z Arabią Saudyjską mieli dwie doskonałe sytuacje do podwyższenia wyniku. Przy stanie 1:0 dla biało-czerwonych w poprzeczkę trafił Arkadiusz Milik, a w słupek Robert Lewandowski. Zabrakło szczęścia...
Podopieczni Czesława Michniewicza po golu Piotra Zielińskiego prowadzili z Arabią Saudyjską 1:0. Duża w tym zasługa Wojciecha Szczęsnego, który obronił rzut karny. W drugiej połowie mogło być już - jak to się mówi - "po meczu". Choć Arabowie prowadzili grę, to Polacy mieli dwie kapitalne sytuacje.
W 63. minucie po świetnym dośrodkowaniu strzał głową Milika trafił w poprzeczkę. Z kolei trzy minuty później w słupek trafił Robert Lewandowski.
To były dwie kapitalne sytuacje... Tu mogło być 3:0!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 26, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/gN9BGXo6lG
__________#POLKSA 🇵🇱🇸🇦 • #mundialove pic.twitter.com/zI48XFwQuo