Zawodniczki w najwyższej piłkarskiej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii zapowiedziały strajk z powodu zbyt niskich wynagrodzeń.
Nowy sezon hiszpańskiej Liga F ma rozpocząć się w piątek, ale zamiast tego piłkarki mogą odmówić gry w dwóch pierwszych kolejkach rozgrywek. Uważają, że nie mogą się zgodzić na ustalone reguły wynagrodzeń.
Hiszpańskie Stowarzyszenie Zawodników (AFE) poinformowało, że strajk został ogłoszony, ponieważ nie udało się osiągnąć "uczciwego" porozumienia. Negocjacje rozpoczęły się już rok temu, kiedy Liga F przeszła na zawodowstwo.
Minimalna pensja dla piłkarek została ustalona na poziomie 16 000 euro rocznie w zeszłym sezonie, ale kobiety domagają się, aby wynosiła ona przynajmniej 25 000 euro w obecnych rozgrywkach. W kolejnym sezonie miałaby ona wzrosnąć do poziomu 30 000. Władze rozgrywek uważają, że doprowadzi to do ekonomicznego upadku całej ligi i nie chcą zaakceptować żądań piłkarek.
Przedstawiciele Liga F zaoferowali piłkarkom minimalne roczne wynagrodzenie w wysokości 18 000 euro, wzrastające do 25 000 euro w ciągu najbliższych trzech sezonów, pomoc w opiece nad dziećmi i inne dodatkowe świadczenia, lecz ta propozycja nie została przyjęta.
Liga nie ulegnie presji ani nie zaakceptuje propozycji, które doprowadzą do ekonomicznego załamania rozgrywek, a tym samym do porażki zawodowej piłki nożnej kobiet
- dodano.