Piękna walka o ćwierćfinał mundialu w Katarze! Holendrzy i Amerykanie postawili na otwartą grę

Holendrzy byli faworytem spotkania z Amerykanami, ale już po kilku chwilach od pierwszego gwizdka arbitra mogli przegrywać. Christian Pulisic przegrał jednak pojedynek z bramkarzem Andriesem Noppertem i dość szybko potwierdziła się stara piłkarska prawda, mówiąca że "niewykorzystane okazje się mszczą".

Holendrzy punktują rywali

W 10. minucie wynik dla Oranje otworzył rezerwowy napastnik FC Barcelony - Memphis Depay. Amerykanie nie wyglądali na specjalnie podłamanych takim obrotem spraw. Groźnie strzelał Timothy Weah, ładną akcję przeprowadził Sergino Dest.

Wynik się nie zmieniał, a Pomarańczowi zadali kolejny cios. Na listę strzelców tuż przed przerwą wpisał się Daley Blind, a asystę ponownie zaliczył Denzel Dumfries.

Początek drugiej połowy wskazywał, że ekipa prowadzona przez Gregga Berhaltera pogodziła się już z losem, ale Amerykanie potrafili jeszcze raz poderwać się do walki.

Amerykanie nie składają broni

Kontaktowego gola dla USA zdobył rezerwowy Haji Wright. Europejska drużyna dała się zepchnąć do rozpaczliwej momentami defensywy, a Noppert poprawiał swoją statystykę udanych interwencji.

Kiedy pachniało wyrównaniem, to - dla odmiany - kompletnie pogubiła się obrona Amerykanów. Denzel Dumfries całkowicie bez opieki i znalazł się w polu karnym i po dośrodkowaniu Blinda wpakował piłkę do siatki.

Do końca meczu pozostało jeszcze trochę czasu, a oba zespoły miały ochotę strzelać kolejne gole. Amerykanie atakowali, a Pomarańczowi groźnie kontrowali, lecz wynik nie uległ już zmianie. W ćwierćfinale mundialu w Katarze Holandia spotka się ze zwycięzcą meczu Argentyny z Australią.

Holandia - USA 3:1

Bramki: 1:0 Memphis Depay (10), 2:0 Daley Blind (45+1), 2:1 Haji Wright (76), 3:1 Denzel Dumfries (81)

Sędzia: Wilton Sampaio (Brazylia)

 

Źródło: niezalezna.pl

#Katar 2022 ##NEDUSA