Niemcy już żałują odejścia Roberta Lewandowskiego. Polak był największa gwiazdą Bundesligi
Robert Lewandowski w ostatnich latach był największą gwiazdą Bundesligi. W Bayernie Monachium bardzo dotkliwie odczuli odejście polskiego napastnika do Barcelony, a osiągnięcia snajperskie najlepszych piłkarzy w obecnym sezonie niemieckiej ekstraklasy mogą wywołać co najwyżej uśmiech politowania, gdy porówna się do wyników kapitana Biało-czerwonych.
Bayern Monachium w ostatniej dekadzie całkowicie zdominował Bundesligę. Klub z Bawarii triumfował w lidze niemieckiej nieprzerwanie od 2012 roku, a ostatnie osiem tytułów wywalczył w dużej mierze dzięki Robertowi Lewandowskiemu. Polski piłkarz poprzedniego lata zdecydował się jednak na transfer do Barcelony, a Bayern na kolejkę przed końcem obecnych rozgrywek stracił pozycję lidera na rzecz Borussii Dortmund.
Lewandowskiego nie udało się zastąpić
Jeżeli BVB za kilka dni pokona u siebie FSV Mainz, to zapewni sobie mistrzostwo i wbije gwóźdź do trumny największego rywala. Fatalny sezon Bayernu podsumowuje nie tylko miejsce w tabeli, ale także polityka transferowa. Dość powiedzieć, że ściągnięty w błysku fleszy Sadio Mane, który miał na Allianz Arena zastąpić Roberta Lewandowskiego może wkrótce opuścić Bawarię. Po byłej gwieździe Liverpoolu zapewne nikt w Monachium nie będzie płakać, bowiem w Bundeslidze nie pokazał on nic wielkiego.
Podobnie zresztą jak inni napastnicy w pozostałych drużynach. Liderem najskuteczniejszych piłkarzy na kolejkę przed końcem rozgrywek jest Niclas Fullkrug, który zdobył "oszałamiające" 16 bramek. Zawodnik Werderu Brema wyprzedza Vincenzo Grifo z Freiburga i Serga Gnabry'ego z Bayernu, którzy strzelili dotychczas po 14 goli. Lewandowski takie wyniki osiągał zwykle w jednej rundzie, a w sezonie gdy poprawiał rekord Gerda Mullera popisał się zdobyciem... 41 bramek.
Po odejściu Polaka - wszystko na to wskazuje - Bayern pożegna się z mistrzostwem, a Bundesliga pożegnała się z najwybitniejszym napastnikiem. Tymczasem pierwszy sezon Lewandowskiego w Barcelonie przyniósł mu mistrzostwo Hiszpanii, Superpuchar oraz prowadzenie na liście najlepszych strzelców La Liga. Trzy kolejki przed końcem rozgrywek snajper Blaugrany ma na koncie 22 trafienia i o pięć wyprzedza Karima Benzemę.
Źródło: niezalezna.pl
