"Do Londynu pojedziemy w pełnym składzie. Dziękuje wszystkim, którzy nam pomogli. Dodatkowe słowa podziękowania dla Kancelarii Premiera" - napisał na Twtterze prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Czyli z Anglią zagramy w Robertem Lewandowski w ataku.
Występ polskich napastników: Roberta Lewandowskiego, Krzysztofa Piątka oraz Arkadiusza Milik podczas meczu z Anglią na Wembley podczas eliminacji do mistrzostw świata w Katarze stanął pod wielkim znakiem zapytania.
W przypadku dwóch pierwszych przeszkodą były niemieckie przepisy sanitarne przez które zawodnicy musieliby poddać się 14-dniową kwarantannie po powrocie z Anglii, co wykluczyłoby ich z meczy klubowych.
W przypadku Milika, kluby francuskiej ekstraklasy i jej zaplecza zapowiedziały, że nie będą zwalniać swoich piłkarzy na planowane w marcu mecze międzypaństwowe, rozgrywane poza Unią Europejską.
Wpis Bońka wskazuje jednak na to, że polscy reprezentanci ostatecznie wystąpią w tym ważnym meczu.
Do Londynu pojedziemy w pełnym składzie👍Dziękuje wszystkim, którzy nam pomogli. Dodatkowe słowa podziękowania dla #KancelariaPremiera 🇵🇱⚽️🇵🇱👍
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 19, 2021
Dzisiaj rozmowy Morawiecki - Merkel w tej sprawie. Jak widać, owocne. https://t.co/7LOFyKdUq4
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) March 19, 2021
- W związku z obowiązującymi w Niemczech przepisami istniała obawa, że nasi reprezentanci, którzy na co dzień grają w tym kraju, nie będą mogli wyjechać na mecz do Anglii. Potwierdzam, że premier Mateusz Morawiecki kontaktował się osobiście z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, żeby umożliwić udział naszych piłkarzy w nadchodzącym meczu
- powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.