Oprócz Lewandowskiego i Glika, dodatkowo, ze względu na żółte kartki pauzować będzie Grzegorz Krychowiak.
Kibice nie ukrywają, że są zawiedzeni faktem, że nie zobaczą w akcji kapitana reprezentacji Polski. Na profilu "Łączy nas Piłka" na Facebooku wskazują, że w wielu przypadkach kupowali bilety... specjalnie dla napastnika Bayernu Monachium. Decyzja Paulo Sousy jest jednak jasna: Lewandowski będzie odpoczywał.
Polscy piłkarze po piątkowym zwycięstwie na wyjeździe nad Andorą 4:1 mogą się szykować do wiosennych baraży, bo zajmują drugie miejsce w grupie I, o trzy punkty za Anglią. Wicemistrzowie Europy w poniedziałek zagrają jednak z najsłabszą drużyną rankingu światowego - San Marino, a biało-czerwoni w Warszawie podejmą Węgrów.