W finale Euro 2024 w niedzielę Hiszpania powalczy o czwarty triumf w tym turnieju, a Anglia - o pierwszy. "La Roja" podczas turnieju w Niemczech odniosła komplet zwycięstw w efektownym stylu, a ekipa "Trzech Lwów" rozpędza się z meczu na mecz.
Hiszpania już przed finałem Euro 2024 może pochwalić się rekordową passą. Jest jedynym w historii zespołem, który wygrał sześć spotkań w jednej edycji mistrzostw Europy. Rozpoczęła od pokonania Chorwacji 3:0 oraz Włoch i Albanii po 1:0 w fazie grupowej, później zdominowała debiutującą Gruzję, a w kolejnych rundach wygrała z Niemcami i z Francją.
Podopieczni selekcjonera Luisa de la Fuente zdobyli na Euro 2024 dotychczas 13 goli, o jednego mniej od rekordowej w 1984 roku Francji. Zrobili to także w efektownym i atrakcyjnym stylu, a szczególnie wyróżnili się młodzi skrzydłowi: 22-letni Nico Williams oraz Lamine Yamal, który w sobotę skończy 17 lat. Yamal zdobył gola w półfinale z Francją i zostając najmłodszym strzelcem w historii Euro.
Yamal bije rekordy i czyni Hiszpanię szczęśliwą
- pisano w mediach na Półwyspie Iberyjskim.
✅ Youngest EURO player
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) July 12, 2024
✅ Youngest EURO scorer
Lamine Yamal's record-breaking tournament ⬇️#EURO2024
Bardzo dobrze spisuje się także Dani Olmo, jeden z sześciu piłkarzy na czele klasyfikacji strzelców z trzema golami. 26-letni pomocnik RB Lipsk otrzymał swoją szansę przede wszystkim z powodu kontuzji Pedriego, ale dobrze ją wykorzystał. Nie zabraknie go także w finale, tym bardziej że Pedri musi pauzować jeszcze przez prawie miesiąc.
Hiszpania triumfowała poprzednio w latach 1964, 2008 i 2012. W finale wystąpi po raz piąty, a jedyną porażkę poniosła z Francją w 1984 roku.
Wyspiarze natomiast jeszcze nigdy nie zdobyli tego trofeum, a swoją jedyną dotychczas finałową szansę mieli trzy lata temu. Wówczas na Wembley w meczu o złoto Synowie Albionu prowadzili z Włochami od drugiej minuty 1:0, ale Italia zdołała wyrównać i rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść w rzutach karnych. W niedzielę Anglia będzie miała okazję zrehabilitować się za tamto niepowodzenie.
Dani Olmo and Harry Kane enter the race 👊⚽@AlipayPlus | #EUROTopScorer pic.twitter.com/LhQXod1SHf
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) July 11, 2024
Jednym z piłkarzy, którzy najpewniej wystąpią w obu tych finałach, jest kapitan Harry Kane. Podobnie jak Olmo, w bieżącej edycji również ma trzy gole. Z kolei Jude Bellingham, jeden z najpoważniejszych kandydatów do "Złotej Piłki" za ten rok, trzy lata temu był tylko rezerwowym, ale teraz jest kluczowym zawodnikiem "Trzech Lwów".
W dużej mierze Anglia właśnie jemu zawdzięcza to, że nie odpadła we wcześniejszej fazie turnieju. Zaczęło się od jego gola w pierwszym meczu, z Serbią (1:0), kiedy podopieczni selekcjonera Garetha Southgate'a grali jeszcze w sposób ospały i mało zachwycający. Chluby nie przynoszą im zresztą kolejne wyniki w fazie grupowej: 1:1 z Danią i 0:0 ze Słowenią.
Jeszcze gorzej mogło być w 1/8 finału, w której rywal, Słowacja, także nie była z najwyższej półki. W tym spotkaniu Anglia była o kilkadziesiąt sekund od odpadnięcia z Euro 2024, ale w piątej doliczonej minucie Bellingham oddał strzał nożycami i doprowadził do remisu 1:1, a na początku dogrywki gola na wagę awansu uzyskał Kane. Szwajcarię Anglicy wyeliminowali w ćwierćfinale dopiero po rzutach karnych. Znacznie lepszą grę pokazali w środowym półfinale z Holandią, wygranym 2:1. We wszystkich meczach fazy pucharowej musieli odrabiać stratę.
Najbardziej cieszy mnie mentalność moich zawodników. Byli gotowi odegrać swoją rolę, zrobić to, co trzeba, od początku tych mistrzostw. W finale zagramy z najlepszą drużyną turnieju, a do tego mamy o jeden dzień odpoczynku mniej. Ale nadal tu jesteśmy i walczymy. Cieszę się, że w Anglii są powody do radości
- powiedział Southgate po meczu półfinałowym.
Finał Euro 2024 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie planowany jest w niedzielę na godzinę 21. Sędzią głównym będzie Francuz Francois Letexier, a Szymon Marciniak pełnić będzie rolę arbitra technicznego.