Pogoń Szczecin pokonała 2:1 Śląsk Wrocław w niedzielnym meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Decydującą bramkę strzelił głową - po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego - Michał Kucharczyk.
Pogoń przeważała w meczu ze Śląskiem, a pierwszą – doskonałą okazję – już w 4. min zmarnował Sebastian Kowalczyk, który miał przed sobą pustą bramkę. Potem jeszcze próby strzałów Rafała Kurzawy, Jeana Carlosa i Kowalczyka były blokowane i gościcie przetrwali oblężenie. Za to sami byli autorami akcji, która mogła przynieść prowadzenie. W 22 min zapanował chaos w polu karnym Pogoni, który zakończył się uderzeniem Petra Schwarza z 15 m. Gospodarzy przed stratą gola uratowała poprzeczka.
W odpowiedzi Kacper Kozłowski w swoim stylu wymanewrował w polu karnym kilku obrońców. Strzelił, Matus Putnocky odbił piłkę przed siebie, a Luke Zahovica przed dobitką uprzedził jeden z obrońców Śląska. Potem jeszcze dwa razy bramkarz gości dwukrotnie łapał strzały Kurzawy z dystansu, a że goście nie mieli kolejnych okazji, to pierwsza część zakończyła się bezbramkowo.
W Szczecinie podkręcili tempo! Najpierw Luka Zahovič dał prowadzenie gospodarzom, ale na odpowiedź Rafała Makowskiego trzeba było poczekać ledwie kilkadziesiąt sekund ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 21, 2021
Poniżej zobaczycie wyrównujące trafienie 👇 pic.twitter.com/ljQilsBRrZ
Po wznowieniu gry sytuacja się nie zmieniła. Nadal gospodarze wyraźnie dominowali. W 48. min Zahovic był w dogodnej sytuacji po podaniu Kowalczyka, ale minimalnie chybił. Pięć minut później filigranowy napastnik gospodarzy już się nie pomylił i prostopadłe dogranie Kurzawy zamienił na prowadzenie. Tyle, że trwało ono kilkadziesiąt sekund, bo zaraz po wznowieniu gry piłka trafiła na lewe skrzydło do Dina Stigleca, ten zacentrował w pole karne i Rafał Makowski głową wyrównał.
Kamil Grosicki + Michał Kucharczyk = 3 punkty dla @PogonSzczecin ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 21, 2021
Właśnie dla takich momentów obaj zostali sprowadzeni do Szczecina 👇 pic.twitter.com/WCDrM9puxH
Tylko na chwilę gol dla gości wyprowadził z koncepcji gry Portowców. Po kilku minutach ponownie odzyskali zdecydowaną przewagę. W 71. min trener Runjaic zdjął z boiska Zahovica. Wydawało się to błędem, bo Słoweniec był jednym z najlepszych na boisku. Za niego na szpicę ataku wszedł Michał Kucharczyk. Do tego na boisku pojawił się Kamil Grosicki i właśnie obaj zmiennicy wypracowali gola na 2:1. „Grosik” z lewej strony pola karnego technicznie dośrodkował, a „Kuchemu” pozostało dostawić głowę, by zdobyć zwycięską bramkę.
Bramki: 1:0 Luka Zahovic (53), 1:1 Rafał Makowski (55-głową), 2:1 Michał Kucharczyk (75-głową).
Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Rafał Makowski, Erik Exposito.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 6 994.