Piłkarze Cracovii zremisowali na wyjeździe ze słowackim DAC 1904 Dunajska Streda 1:1 w pierwszym spotkaniu 1. rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Rewanż odbędzie się za tydzień w Krakowie. Zwycięzca dwumeczu w drugiej rundzie zmierzy się z Atromitosem Ateny.
Cracovia, choć dopiero po raz drugi w historii gra w kwalifikacjach Ligi Europy, wystawiła bardziej doświadczony skład. Tylko Kamil Pestka, Pelle van Amersfoort i Rafael Lopes nie mieli na swoim koncie występu w europejskich pucharach. Średnia wieku wyjściowej jedenastki DAC wynosiła niewiele ponad 23 lata.
Spotkanie zaczęło się od ataków Cracovii, ale to gospodarze mogli szybko objąć prowadzenie. W 10. minucie Kristopher Vida oddał strzał z około 14 metrów, lecz Michal Peskovic zdołał odbić piłkę.
Krakowianie bramce rywali zagrozili dopiero w 29. minucie. Po wyrzucie z autu piłkę głową podbił Niko Datkovic, a van Amersfoort – również głową – oddał strzał, po którym piłka odbiła się od zewnętrznej części poprzeczki.
Piłkarze Cracovii poszli za ciosem, a w 40. minucie dopisało im szczęście. Lopes podał piętą do van Amersfoorta, Holender zdecydował się na strzał zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od Dominika Kruzliaka i - kompletnie zmyliwszy bramkarza – wpadła do siatki. To trafienie zapisano na konto obrońcy DAC jako samobójcze.
Gol dla Cracovii
Goście nie utrzymali jednak prowadzenia do przerwy. W 43. minucie w zamieszaniu w polu karnym Marko Divkovic strzelił z około dziesięciu metrów, piłka odbiła się jeszcze od nogi Michała Helika i wpadła do bramki.
W drugiej połowie lekką przewagę uzyskali gospodarze, ale defensywa Cracovii grała pewnie i nie popełniała błędów. Dobrą zmianę dał wprowadzony po przerwie za Pestkę Diego Ferraresso, który skuteczniej powstrzymywał ataki rywala z ich prawej strony.
Sporo emocji było w doliczonym czasie gry. Najpierw Cracovia wywalczyła rzut wolny z boku pola karnego. Po dośrodkowaniu główkował Lopes, a Jedlicka popisał się efektowną paradą i wyłapał piłkę.
Za moment rzut wolny z boku pola karnego wykonywali goście, piłka trafiła pod nogi Kruzliaka, ale Michal Peskovic nie dał się zaskoczyć. Zaraz potem arbiter zakończył spotkanie, którego wynik otwiera przed Cracovią realną szansę wywalczenie awansu za tydzień na swoim stadionie.
DAC 1904 Dunajska Streda – Cracovia Kraków 1:1 (1:1).
Bramki: 0:1 Dominik Kruzliak (40-samobójcza), 1:1 Marko Divkovic (43).