Chelsea Londyn dołączyła we wtorek do grona drużyn, które są już pewne występu w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Zwycięzcy poprzedniej edycji w 5. kolejce fazy grupowej pokonali u siebie 4:0 Juventus Turyn z Wojciechem Szczęsnym w składzie.
Chelsea z nawiązką zrewanżowała się "Starej Damie" za wrześniową porażką w Turynie 0:1. Na Stamford Bridge prowadzenie gospodarzom w 25. minucie dał Trevoh Chalobah. Dwa kolejce ciosy "The Blues" wyprowadzili w 56. i 58. minucie. Wówczas na listę strzelców wpisali się Reece James i Callum Hudson-Odoi. Wynik w doliczonym przez sędziego czasie gry ustalił Timo Werner.
Dwa gole w dwie minuty! Tak to robi obrońca trofeum #ChelseaJuve #ChampionsLeague #CheJuv pic.twitter.com/I9qfsXOOoA
— Polsat Sport (@polsatsport) November 23, 2021
Mimo wpuszczenia czterech goli Szczęsny był pozytywnie wyróżniającym się zawodnikiem Juventusu. Gdyby nie jego interwencje rozmiary porażki byłyby jeszcze większe. W tabeli Chelsea i Juventus mają po 12 punktów, ale prowadzą londyńczycy dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. W drugim meczu grupy H Zenit Sankt Petersburg zremisował na wyjeździe z Malmoe FF 1:1 i to rosyjska drużyna wystąpią w fazie pucharowej Ligi Europy.
We wtorek piąte zwycięstwo w piątym meczu obecnej edycji odniósł Bayern Monachium, a z dziewiątego gola cieszył się Robert Lewandowski. Tym razem Bawarczycy pokonali na wyjeździe Dynamo Kijów 2:1.
Po trafieniu przewrotką Lewandowskiego na 2:0 Bayern podwyższył tuż przed przerwą za sprawą Kingsleya Comana. W drugiej połowie inicjatywę przejęło Dynamo, ale gospodarzy stać było tylko na jedną bramkę. W 70. minucie pierwszego w tej edycji LM gola dla kijowskiej drużyny zdobył Denys Harmasz. W pokonanym zespole do 74. minuty grał Tomasz Kędziora.
W drugim spotkaniu grupy E Barcelona bezbramkowo zremisowała u siebie z Benficą Lizbona. Za dwa tygodnie "Duma Katalonii" zmierzy się na wyjeździe z Bayernem i jeśli chce awansować bez oglądania się na mecz Benfiki z Dynamem, to musi wygrać. Każdy inny wynik przy zwycięstwie lizbończyków wyeliminują z rywalizacji.
We wtorek w fazie pucharowej zameldował się też Manchester United z grupy F. "Czerwone Diabły" pod wodzą tymczasowego trenera Michaela Carricka niespodziewanie wygrały na wyjeździe z Villarreal 2:0.
Jadon Sancho z debiutancką bramką w barwach Manchesteru United! #VILMUN #ChampionsLeague pic.twitter.com/b2YI2osbvI
— Polsat Sport (@polsatsport) November 23, 2021
Od pierwszego gwizdka przewagę mieli gospodarze, a przed utratą gola "ManU" ratował bramkarz David de Gea. W 79. minucie piłkarze Villarreal popełnili jednak błąd, który wykorzystał Cristiano Ronaldo. W 90. minucie wynik ustalił Jadon Sancho, dla którego była to pierwsza bramka w barwach Manchesteru.
Sprawę awansu skomplikowała sobie natomiast Atalanta Bergamo. Włoska ekipa grała na wyjeździe z Young Boys Berno i w przypadku zwycięstwa wskoczyłaby na drugie miejsce w tabeli. Pasjonujące spotkanie zakończyło się jednak remisem 3:3.
Niezwykle ciekawa sytuacja jest w grupie G, w której szanse na pierwsze miejsce ma nawet ostatni VfL Wolfsburg, który zgromadził pięć punktów. "Wilki" uległy na wyjeździe Sevilli 0:2. Andaluzyjczycy z sześcioma punktami są na trzecim miejscu. Na pierwsze wskoczyło Lille (8 pkt). Mistrz Francji wygrał 1:0 z RB Salzburg (7 pkt). W ostatniej kolejce Lille zagra w Wolfsburgu, a Sevilla w Salzburgu.