Jak poinformował serwis Onet, do zdarzenia z udziałem znanego piłkarza doszło w nocy z 16 na 17 sierpnia 2021 r. Styl jazdy kierującego mercedesem Rafała Wolskiego wzbudził podejrzenia krakowskich policjantów. Wolski miał najechać na torowisko tramwajowe, więc policjanci go zatrzymali. Okazało się, że jest pijany: miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wolski, prawomocnym wyrokiem sądu, stracił prawo jazdy na 3 lata, miał zapłacić 7,5 tys. zł grzywny oraz 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Sprawa wyszła na jaw dopiero dziś, po prawomocnym wyroku sądu z lipca 2022 r.
Środowisko piłkarskie jest w szoku. Do doniesień na temat jazdy po pijanemu w wykonaniu własnego piłkarza odniosła się też Wisła Płock.
- Z ubolewaniem oraz wstydem przyjęliśmy informację o skazaniu naszego piłkarza Rafała Wolskiego prawomocnym wyrokiem za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Jednym z nadrzędnych celów Wisły Płock jest upowszechnianie w społeczeństwie sportowego ducha i towarzyszących mu zasad fair play. Zachowanie Rafała Wolskiego, które kategorycznie potępiamy, jest całkowicie sprzeczne z wyznawanymi przez nas wartościami
- poinformował klub, dodając:
Informujemy, że na Rafała Wolskiego została nałożona dotkliwa kara finansowa. Pragniemy również podkreślić, że Klub nie był świadomy czynu, którego dopuścił się nasz zawodnik. Jesteśmy przekonani, że była to pierwsza i ostatnia tego typu sytuacja z udziałem któregokolwiek pracownika Wisły Płock.
Oficjalne przeprosiny zamieścił również sam piłkarz. "Nie ma absolutnie żadnych okoliczności łagodzących ani jakiegokolwiek usprawiedliwienia dla mojego zachowania" - napisał Wolski.
- Wsiadając za kierownicę samochodu po spożyciu alkoholu popełniłem przestępstwo, okrywając wstydem nie tylko siebie, ale także Wisłę Płock i jej wspaniałych kibiców oraz pracowników. Mój wstyd jest tym większy, że mam świadomość jak wielkim zaufaniem i szacunkiem obdarzali mnie ludzie młodzi - kibice oraz adepci futbolu
- dodał były reprezentant Polski.
Wolski zaznaczył, że akceptuje nałożony na niego wyrok, wszelkie zobowiązania z niego wynikające już uregulował i prosi o wybaczenie karygodnego czynu oraz ostatnią szansę na odzyskanie zaufania. Obiecał, że taka sytuacja się już nie powtórzy.