Olympique Marsylia w fatalnym stylu pożegnał się z Pucharem Francji, przegrywając 1:2 z występującym na czwartym poziomie ligowym Canet-en-Roussillon. Po tej porażce kibiców OM postanowił przeprosić Arkadiusz Milik. Polski piłkarz w mediach społecznościowych opublikował krótkie oświadczenie.
Klub z Marsylii w tym sezonie spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. OM z ostatnich pięciu spotkań w Ligue 1 wygrało tylko jedno, a czara goryczy przelała się niedzielny wieczór. Faworyt poległ z outsiderem z czwartej ligi i odpadł z Pucharu Francji, a dziennikarze "L'Equipe" pisali o poniżającej porażce.
Jedynego gola dla OM w spotkaniu Canet-en-Roussillon zdobył Arkadiusz Milik, ale on też nie mógł być zadowolony z rezultatu. Polski napastnik poczuł się w obowiązku przeprosić kibiców za ten wstydliwy występ swojej drużyny.
Nie jestem tutaj długo, ale podobnie jak cała ekipa, bardzo przepraszam za to, co wydarzyło się wczoraj. Jestem przekonany, że dzięki ciężkiej pracy przetrwamy ten trudny okres
- napisał Milik na Twitterze.
Je ne suis pas ici depuis longtemps, mais je suis, comme toute l'équipe, très désolé pour ce qui s'est passé hier, et je sais qu'avec beaucoup de travail et beaucoup d'effort, nous pouvons sortir de cette période. Allez Om! pic.twitter.com/cdQckMEedA
— Arkadiusz Milik (@arekmilik9) March 8, 2021
Polak akurat ma najmniej powodów do wstydu. Odkąd trafił do francuskiej drużyny z Napoli prezentuje się bardzo dobrze. Milik od stycznia strzelił już trzy gole dla Olympique, chociaż przez długi okres musiał pauzować z powodu kontuzji.