Do błędu arbitra liniowego doszło w końcówce sobotniego meczu przy Łazienkowskiej.
Po strzale Łukasza Brozia bramkarz Lecha wybił piłkę, a Hamalainen z bliskiej odległości trafił do bramki. Na powtórkach telewizyjnych wyraźnie widać, że w momencie strzału Brozia Fin znajdował się na pozycji spalonej.
Dzięki bramce Hamalainena Legia wygrała 2:1.
Reklama