10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Piękny gol i wygrana Lechii. Portowcy przegrali ważny mecz w walce o europejskie puchary

Po ciekawym meczu Lechia Gdańsk wygrała w Szczecinie z Pogonią 1:0 w grupie mistrzowskiej PKO Ekstraklasy. Autorem pięknego gola na wagę trzech punktów był Amerykanin Kenneth Saief. Portowcy zagrali najlepsze spotkanie od wznowienia rozgrywek, a mimo tego przegrali.

pogonszczecin.pl

Pierwszą okazje bramkową miał Santeri Hostikka, który w poprzednim meczu obu drużyn już w 4. min wyprowadził Pogoń na prowadzenie. Tym razem była minuta piąta, a Fin zgubił piłkę w polu karnym. W 11. min po centrze Michała Nalepy i główce Łukasza Zwolińskiego piłka o centymetry minęła lewy słupek bramki Dantego Stipicy. Chwilę później Zwoliński powtórzył swój wyczyn sprzed tygodnia. Ponownie znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy i znowu strzelił w słupek.

W odpowiedzi po płaskim dośrodkowaniu Pawła Cibickiego, Dusan Kuciak instynktownie bronił silny strzał Steca. Do podobnej interwencji bramkarza gości zmusił w 21. min główkujący Hostikka. Ponownie Kuciak był górą. Chwilę później ponownie golkiper Lechii z truden sparował na róg uderzenie Macieja Żurawskiego.

Lechia lepsza od Pogoni w rundzie finałowej Ekstraklasy

Gdy Pogoń uzyskała dość znaczną przewagę w grze, goście niespodziewanie zdobyli prowadzenie. Z lewej strony zacentrował Conrado, a Kenneth Saief, mimo asysty czterech obrońców, przyjął piłkę na pierś i z woleja trafił do siatki Portowców. W 36. min Zwoliński mógł podwyższyć na 2:0 dla gości. Po faulu Kostasa Triantafyllopoulusa na Makowskim i analizie VAR sędzia Paweł Gil wskazał na jedenastkę. Intencję napastnika Lechii doskonale wyczuł Stipica i obronił jego strzał. Za chwilę ponownie Kuciak musiał bronić strzały gospodarzy: Drygasa i Listkowskiego.

Po przerwie szczeciniania ruszyli do ataków, chcąc odrobić stratę. Brakowało jednak precyzji w wykończeniu akcji. Najpierw tuż przed bramką Kuciaka z piłką minęli się Drygas i Żurawski. Potem Kostas dwukrotnie w jednej akcji głową chciał pokonać bramkarza rywali, a w efekcie piłka o centymetry minęła słupek. A gdy już futbolówka minęła Kuciaka w 62 min. po odegraniu Cibickiego, to Drygas nie potrafił jej wepchnąć do siatki.

Goście mieli jedną doskonałą sytuację w 75. min, ale mocny strzał Jarosława Kubickiego obronił Stipica. W ostatnich 10 minutach meczu strzelali jeszcze Marcin Listkowski, Paweł Cibicki, Kostas i Adam Frączczak, ale piłka albo mijała bramkę, albo górą był golkiper Lechii.

                            

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:1

Bramka: 0:1 Kenny Saief (27)

Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Damian Dąbrowski, Kamil Drygas, Marcin Listkowski. Lechia Gdańsk: Kenny Saief, Łukasz Zwoliński, Michał Nalepa.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 894.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#ekstraklasa #Pogoń Szczecin #Lechia Gdańsk

jm