Maxi Hughes wygrał pojedynek z Paulem Hylandem Juniorem na bokserskiej gali w angielskim Boltonie. Walka zakończyła się w niezwykły sposób. Brytyjczyk posłał rywala na deski, kiedy ten zmierzał do narożnika, myśląc że jest liczony.
Starcie pięściarzy o wakujący pas mistrza Wielkiej Brytanii w wadze lekkiej miało wyrównany przebieg. Aż do ósmej rundy obaj pięściarze mogli liczyć na wygraną na punkty. Wtedy Maxi Hughes trafił rywala potężnym ciosem na korpus. Paul Hyland zgiął się wpół, a później - z grymasem bólu na twarzy - ruszył do narożnika. Irlandczyk był pewien, że po tym ciosie będzie liczony, ale... sędzia nie przerwał pojedynku. Wykorzystał to Hughes, który dopadł rywala i mocnym ciosem zakończył walkę.
👀 QUICK HIGHLIGHTS@BOXERMAXIHUGHES 🆚 Paul Hyland Jnr
— MTK Global Boxing 🌍 (@MTKGlobal) March 20, 2021
RESULTS & REACTION ➡️ https://t.co/kJGd4oAKhw#MTKFightNight #MaxiHughes #Boxing #BritishBoxing pic.twitter.com/ACuZAL2D2R
Niektórzy ludzie mogą mówić, że miałem szczęście, ale ja wolę nazywać to nagrodą za lata ciężkiej pracy. Po prostu, wykorzystałem okazję, która się pojawiła
– powiedział po walce uśmiechnięty Hughes.