Przemysław Runowski stoczył w zawodowej karierze szesnaście walk, wszystkie wygrał, z czego trzy przed czasem. 10 lutego miał wystąpić podczas gali boksu zawodowego w Nysie i skrzyżować rękawice z Belgiem Kevinem Ongenae, legitymującym się bilansem 10 zwycięstw, 4 porażek i 1 remisu. Okazuje się jednak, że Runowskiego w ringu nie zobaczymy, gdyż na jednym ze sparingów doznał poważnej kontuzji.
"Z przykrością informuję, że nie wystąpię na gali w Nysie. Powodem tego jest kontuzja prawej ręki, a dokładnie złamanie podstawy trzeciej kości śródręcza. Oczywiście kontuzji nabawiłem się podczas sparingu. Szkoda, naprawdę byłem w bardzo dobrej dyspozycji do tej walki, choć teraz można tylko gdybać. Widocznie tak musiało być. Wrócę z podwójną siłą" - podkreślił Runowski w swoim wpisie na Facebooku.
Szansa na siedemnaste zawodowe zwycięstwo Runowskiemu zapewne pojawi się w późniejszym terminie.
W Nysie walkę z Ongenae stoczy młody Przemysław Zyśk, mający za sobą 5 zawodowych walk, wszystkie wygrane. Dla Zyśka walka z Belgiem będzie największym dotychczasowym wyzwaniem w karierze.
Podczas gali boksu w nowo wybudowanej hali w Nysie swój boks zaprezentują również m.in. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk i Krzysztof "Główka" Głowacki.